Archiwa kategorii: Uncategorized

MediRaty yyyyyyy……raty na operacje ?? Super rozwiazanie

Można u mnie w klinice (KCM Clinic Jelenia Góra ) skorzystać z takiej opcji jak medi raty. To dobre rozwiązanie dla osób, które chcą coś wyleczyć lub zoperować ale nie mają tak o kasy, żeby zapłacić za zabieg, który jak mój kosztuje około 20 tysięcy. Też się nad tym zastanawiałam. No bo…..( nie zaczyna się zdania od NO BO wiem wiem) Zaraz przedstawię wszystko co na ten temat znalazłam w internecie.

Zakładajmy, że człowiek chcący zrobić operację bariatryczną nie ma kasy. No ale Hello !!!! na jedzenie to ma tak ??? to moim zdaniem jest tak, że się potem wyrównuje , coś za coś. Po operacji je się bardzo malutko , co również kosztuje mniej, dużo mniej. W ramach swojej miesięcznej raty za operację. To chyba się opłaca co nie ???

Miesięczny koszt jedzenia wynosi około 400 zł (tylko taki przykład)  po operacji jemy około 80% mniej niż przed, więc i koszty za jedzenie wynoszą 80% mniej . To proste.

Finansowanie MediRatami procedur bariatrycznych

Bariatria czyli chirurgiczne leczenie chorobliwej (złośliwej) otyłości

Bariatria to stosunkowo nowa dziedzina medycyny, zajmująca się terapią osób otyłych, z nadwagą, których normalne funkcjonowanie zostaje utrudnione lub uniemożliwione oraz pojawiają się różne powikłania zdrowotne. Leczenie chorobliwej otyłości jest zwykle procesem długotrwałym (nie chodzi o natychmiastowe obniżenie wagi ciała). Metody leczenia lekarz dobiera względem m.in. poziomu wskaźnika BMI oraz współistnienia innych chorób (cukrzyca, nadciśnienie). W pierwszej kolejności: odpowiednia konstrukcja diety, zestawy ćwiczeń ruchowych. W razie niepowodzenia terapii, w następnej kolejności: farmakologia, leki, psychoterapia. W ostateczności Pacjent kierowany jest na leczenie chirurgiczne. W większości przypadków procedury bariatryczne a nawet leki nie są objęte refundacją NFZ lub objęte w niewystarczającym zakresie (szacuje się, że w Polsce jest ok. 500 tys. osób kwalifikujących się do zabiegu bariatrycznego, z czego z refundacją NFZ wykonuje się ok. tysiąc), a więc jesteśmy zmuszeni koszty takiego leczenia najczęściej pokrywać z własnej kieszeni.

Rodzaje zabiegów w leczeniu operacyjnym

Zabiegi wykonuje się bez tzw. „otwierania brzucha”, czyli bez dużego przecinania powłok brzusznych, stosując metodę laparoskopową. Niemniej są to zabiegi z grupy tzw. chirurgii ciężkiej. Generalny podział:

  • zabieg zmniejszający objętość żołądka (opaska, pionowa plastyka żółądka)
  • zabieg wyłączający część żołądka
  • zabieg zmniejszająco-wyłączający.

MediRaty to natychmiastowy dostęp do środków w części lub w całości mogących pokryć realizację procedury nawet do 50 000 zł. Finansowanie może odbywać się na podstawie harmonogramu leczenia, jaki określi placówka i lekarz oraz umowy ratalnej między Pacjentem a MediRaty. Jeżeli placówka nie ma podpisanej umowy o współpracy z Medical Finance Group SA (MediRaty), finasowanie następuje na podstawie wystawionej faktury pro-forma.

W systemie MediRaty możemy finansować wszelkie usługi związane z chirurgicznym leczeniem chorobliwej otyłości

Zabiegi bariatryczne są coraz popularniejsze i niestety wymagają sporych nakładów finansowych. Na samym zabiegu bariatrycznym zwykle nie kończy się zmaganie Pacjenta. Najczęściej Pacjent nie akceptuje zbyt dużej ilości fałdów skórnych pozostałych po otyłości, co wymaga operacji plastycznej (plastyka brzucha, ramion). I tutaj znów nie można zbytnio liczyć na refundację z NFZ..

Pamiętajmy, operacja chirurgiczna, szczególnie typu ciężkiego, to zawsze ostateczność. Nie pozwól, aby jednak zaniedbać taką potrzebę, jeżeli ma zmienić jakość życia i przywrócić normalne funkcjonowanie. Pomożemy Ci zdobyć finansowanie również tej procedury. MediRaty pomogą Ci w leczeniu każdej przypadłości. Kontroluj swoje zdrowie możliwie jak najczęściej i reaguj natychmiast, kiedy pojawi się coś niepokojącego, bo z MediRatami stać Cię na to.

Jak działa system finansowania i płatności ratalnych MediRaty?

Zdolność kredytowa.
Dla Pacjenta lub osoby zaciągającej zobowiązanie na rzecz Pacjenta (np. rodzic względem dziecka) lub pupila, kluczowym warunkiem korzystania z finansowania w systemie MediRaty jest posiadanie zdolności kredytowej.

Formalności w 4 minuty.

Potwierdzenie zdolności kredytowej na usługi medyczne w przypadku systemu MediRaty jest proste i trwa zaledwie 4 minuty.
Wystarczy telefon do Konsultanta: 22 266 83 70 (pon.-pt. 8-20, sob. 9-14).

 


Ułatwiony dostęp do prywatnych klinik w całej Polsce.

Dobra historia kredytowa i stałe dochody dają ogromne możliwości korzystania z prywatnej opieki zdrowotnej oraz usług klinik urody, gabinetów rehabilitacyjnych czy  klinik weterynaryjnych, gdy posiadamy pupila.

 

 

A całą resztę jak i wniosek i numery telefonów oraz kliniki można znaleźć na stronie

https://www.mediraty.pl/

 

🙂

Przymierzamy suknie ślubne :)

Oczywiście moja kochana Justynka :). Ona ma ten plus ze jest bardzo szczupła i wszystko na Nią pasuje. Jeszcze była z nami Karolajn. Potem oczywiście kawusia i powrót do szarej rzeczywistości, czyli do obowiązków. Dobrze, że chociaż weekendy mam wolne od wszystkiego.  Dzieci u dziadków a ja odpoczywam. No chyba ze mam jakieś klientki na paznokcie, albo makijaże i fryzury ślubne. Justynce ja będę robiła makijaż i pazurki do ślubu. Będzie najpiękniejsza, jak zawsze 🙂 Daniel to ma szczęście……no i ja tez, że mam taką wspaniałą przyjaciółkę.

DSC_1921~2to my 🙂

Ale mam pyzatą buzie 🙂

Ale Justynka i tak mnie kocha. Jak każda moja przyjaciółka.

Dzisiaj dużo pracy miałam ale pogoda fantastyczna jak na środek Kwietnia, więc i człowiek jakiś weselszy 🙂

 

Do operacji zostało 12 dni….!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Boje się i będę to powtarzać do momentu , aż już będę po jakiś czas i będę żyła cudownie i szczęśliwie.

Ale będę musiała stawić czoła jeszcze jednemu zadaniu jakim jest dietka przed operacją. Musze tydzień przed operacją być jedynie na odżywkach z apteki CUBITAN mające bardzo dużo witamin, makro i mikroelementów, aby po operacji coś tam jeszcze zostało, dlatego że też po operacji będę rzez dwa tygodnie tylko na wodzie. Padnę przecież !!! ale jak tak trzeba to tak być musi. Mój kochany doktor wie co robi , nie zrobiłby mi krzywdy – ktoś potem musi mu pomagać w pracy w klinice w której pracuje.  Po operacji  będę musiała pobyć minimum 2 tygodnie w domu i się nie przemęczać. No a 6 tygodni po operacji unikać wysiłku fizycznego. Ale jak to mam zrobić mieszkając na ostatnim piętrze bez windy.

Na portalu dieta.mp.pl znalazłam taki wywiad z jedna pacjentka – co prawda  nie mojego doktora Grzesia Kowalskiego ale chodzi mi o jej podejście i zadowolenie z operacji  obym ja też mogła tak się wypowiadać jak Ona.

Teraz mogę więcej – rozmowa z pacjentką po operacji bariatrycznej

Udostępnij: Share
25.11.2014
Renata Kołton
Kurier mp.pl; mp.pl/insulinoterapia

Po zabiegu miałam rozchwiany poziom cukru. Zdarzała się glikemia nawet powyżej 260 mg/dl. W tej chwili przyjmuję niższe dawki insuliny niż przed operacją: kiedyś aplikowałam 34 jednostki, teraz wystarcza 20 – opowiada Barbara Stój, pacjentka z cukrzycą typu 1, u której wykonano zabieg rękawowej resekcji żołądka.

Renata Kołton: Jak dowiedziała się Pani o możliwości wykonania zabiegu bariatrycznego?

Barbara Stój: Przy okazji jednej z wizyt w poradni diabetologicznej, w której jestem leczona na cukrzycę typu 1. Poznałam tam kobietę, która przeszła taki zabieg i była bardzo zadowolona. Udało jej się schudnąć ze 130 do 90 kg i była w stanie tę wagę utrzymać. Jest to osoba, która podobnie jak ja choruje na cukrzycę typu 1. Po operacji znacznie zmniejszyło się jej zapotrzebowanie na insulinę. Pomyślałam, że może to szansa również dla mnie.

Ile kilogramów Pani wtedy ważyła?

Miałam otyłość olbrzymią, w niektórych okresach ważyłam niemal 120 kg. Wskaźnik BMI (body mass index) kształtował się u mnie na poziomie 34 punktów.

Czy oprócz cukrzycy typu 1 chorowała Pani na coś jeszcze?

Dziewięć lat wcześniej przeszłam zawał mięśnia sercowego, dolnej i bocznej ściany.

Czy nie stanowiło to przeciwwskazania do zabiegu?

Przed zabiegiem został wykonany cały szereg badań. Musiałam odbyć konsultację kardiologiczną, wykonać EKG, echo serca i RTG. Konieczna była też opinia pulmonologa i wykonanie spirometrii. Stomatolog musiał wydać zaświadczenie, że nie mam żadnych stanów zapalnych w obrębie jamy ustnej, byłam również u laryngologa. Wszyscy lekarze stwierdzili jednak, że nie ma przeciwwskazań.

Podczas pierwszej wizyty w Klinice Chirurgii Ogólnej, Endoskopowej i Naczyniowej w Krakowie dostałam wykaz spraw, których należało dopilnować przed operacją. Oprócz konsultacji specjalistycznych i badań potrzebne było również szczepienie przeciw żółtaczce.

Ile czasu zajęło Pani wykonanie wszystkich potrzebnych badań?

Kolejki do lekarzy specjalistów są, jak wiemy, bardzo długie. Dzięki pomocy znajomych udało mi się skompletować wyniki wszystkich niezbędnych badań w ciągu czterech miesięcy.

Czy sam zabieg był bolesny?

Wykonano go metodą laparoskopową. Właściwie niewiele zostało mi w pamięci. Nie pamiętam nawet momentu, w którym zabierano mnie na blok operacyjny. Natomiast zaraz po zabiegu doszło do obfitych wymiotów. Wszystko, co zalegało w przewodzie pokarmowym, popłynęło. Po wyciągnięciu rurki z przełyku było mi też ciężko mówić. Ogólnie odczuwałam lekki ból, ale kolejnego dnia było już lepiej. Właściwie z każdą godziną dolegliwości ustępowały, a trzy dni po zabiegu zostałam wypisana ze szpitala.

Czy mogła Pani jeść zaraz po zabiegu?

W pierwszych dniach prawie nic nie jadłam. W trakcie pobytu w szpitalu prof. Andrzej Budzyński pilnował tylko, czy odpowiednio dużo piję. W trzecim dniu dostałam bardzo płynną zupę.

Przez pierwszy miesiąc po operacji na cały dzień wystarczał mi właściwie mały kubek jogurtu naturalnego. Zjadałam dwie łyżki na śniadanie, dwie na obiad i dwie na kolację. Przez kolejne tygodnie żywiłam się głównie przecieranymi zupkami dla niemowląt i stopniowo wprowadzałam normalne zupy, np. rosół z odrobiną makaronu. Po półtora miesiąca mogłam już jeść wszystko, ale w bardzo małych ilościach, np. chleb, za którym bardzo tęskniłam. Okazało się, że byłam w stanie zjeść tylko pół kromki, i to bez dodatków, a już czułam się syta.

Teraz cały czas trzymam dietę i jem zdecydowanie mniej niż przed zabiegiem. Pół gałki ziemniaków, kawałeczek mięsa, odrobina surówki – to cały obiad. Porcje muszą być małe. Dwóch dań nie dałabym rady zjeść.

Czy lekarze informowali Panią, w jaki sposób taka operacja wpłynie na późniejszy sposób odżywiania się, że już zawsze będzie Pani musiała jeść zdecydowanie mniej?

Miałam świadomość, że będę musiała jeść mniej, ale zabrakło mi szczegółowego omówienia, jak to będzie później wyglądało. Po zabiegu z własnej inicjatywy konsultowałam się telefonicznie z dietetyczką z Kliniki. W szpitalu dostałam tylko rozpiskę tego, co mogę jeść przez pierwsze cztery tygodnie po zabiegu.

W jakim tempie Pani chudła?

Jeszcze przed zabiegiem dostałam zalecenie, że powinnam schudnąć. W ciągu pół roku przygotowań zrzuciłam około 20 kg. Kiedy jechałam na operację, ważyłam już 98 kg.

Zaraz po zabiegu traciłam niemal kilogram w ciągu dnia. Od czasu operacji ubyło mi 17 kg. Teraz przestałam już tracić na wadze. Może gdyby udało mi się zacząć więcej ruszać, miałabym szansę jeszcze trochę schudnąć.

Czy występują jakiekolwiek przeciwwskazania do uprawiania przez Panią sportu?

Nie. Sport jest nawet wskazany w moim przypadku.

Przez pewien czas jeździłam na zajęcia taneczne do Krosna. Ciężko mi było jednak połączyć dojazdy z pracą i koniecznością przyjmowania regularnych posiłków. A w Jaśle niestety nikt takich zajęć nie prowadzi. Musiałam zrezygnować.

Czy przed zabiegiem próbowała Pani schudnąć stosując odpowiednią dietę?

Lekarze zalecali mi dietę cukrzycową, która zakłada wykluczenie słodyczy i rzeczy tłustych, a liczbę kalorii ogranicza do 1000 dziennie. Ale miałam problem z utrzymaniem dyscypliny. Cieszyłam się, gdy udawało mi się schudnąć kilka kilogramów, ale po kilku tygodniach znowu przybierałam na wadze.

Pod opieką jakiego lekarza obecnie Pani pozostaje?

Byłam operowana w lipcu 2013 roku, i od zabiegu nie byłam u chirurga na kontroli. Z zewnątrz zostały mi tylko mikroskopijne blizny i nie odczuwałam żadnych dolegliwości bólowych, ale brakuje mi potwierdzenia, że wszystko właściwie się zagoiło. W trakcie pobytu w szpitalu mogłam o wszystko zapytać prof. Budzyńskiego i otrzymywałam wyczerpujące odpowiedzi. Przy wypisie poinformowano mnie, że za jakieś pół roku ktoś z Kliniki do mnie zadzwoni, aby umówić termin wizyty. Do tej pory jednak nikt się nie odezwał. Raz sama zadzwoniłam, aby się skonsultować z lekarzem, który był przy zabiegu, ale nie udało mi się z nim skontaktować. Dla własnego komfortu będę nadal próbowała umówić się na wizytę.

Ze względu na cukrzycę, co dwa miesiące odwiedzam diabetologa.

Czy zabieg bariatryczny w jakikolwiek sposób wpłynął na leczenie cukrzycy? Czy w Pani przypadku również udało się zmniejszyć dawki przyjmowanej insuliny?

Zaraz po zabiegu miałam rozchwiany poziom cukru. Zdarzała się glikemia powyżej 200 mg/dl czy nawet 260 mg/dl. W tej chwili to się już unormowało i przyjmuję niższe dawki insuliny niż przed zabiegiem. Poprzednio na noc aplikowałam 34 jednostki, w tej chwili wystarcza 20.

Czy oprócz mniejszych posiłków, po zabiegu pojawiły się inne ograniczenia?

Nie. Raczej w drugą stronę. Teraz mogę więcej. Czuję się lżejsza, łatwiej mi się poruszać. Przed zabiegiem miałam problem ze swobodnym przejściem 100 metrów. Serce mi kołatało, dostawałam zadyszki. Teraz nawet pod górkę mogę wejść bez większych trudności.

Słyszałam różne opinie na temat operacji bariatrycznych. Osobiście spotkałam się ze sceptycznym nastawieniem jednego lekarza, u którego byłam na konsultacji. Ale sama poleciłabym taki zabieg każdemu, kto zmaga się z otyłością.

Wielką radością jest to, że znów mogę nosić ubrania, które przed zabiegiem były zbyt małe. Część z nich jest na mnie nawet za duża! Przypuszczam, że gdybym schudła jeszcze 10 kg, nie miałabym oporów przed założeniem bikini.

Rozmawiała Renata Kołton

 

JA TEŻ CHCE, NIE MOGĘSIĘ DOCZEKAĆ !!!

lecę odpoczywać

 

 

 

Badania zrobione – znam termin operacji

Badania już zrobiłam. Wyniki dzisiaj już były. Z krwią ok. Tylko na wynik grupy krwi muszę poczekać jeszcze troszkę. W gastroskopii tez wszystko wyszło dobrze, swoją drogą ale wstyd ta gastroskopia tak się opluć hihi 🙂

Dzisiaj miałam badania kardiologiczne, też wszystko dobrze. Także operację mogę mieć.  Jeszcze muszę załatwić kilka formalności i wizytę u pulmunologa ze względu na  moja astmę i parę innych rzeczy.

Termin mam już zaklepany na 25 kwietnia- czyli całkiem niedługo :):):):):):):):):):):):):):) Boję się strasznie. Nigdy w życiu się tak nie bałam, ale wiem, że jak nie spróbuję zmienić swojego życia to do końca życia będę nieszczęśliwa. To ja mam być szczęśliwa, żeby inni ludzie mnie akceptowali i kochali , żebym mogła normalnie żyć i być szczęśliwą mamusią, jaką chce być dla moich synków.

Już widzę reakcję ludzi, którzy zobaczą jak schudnę 🙂

Na czas operacji i kilka dni po będę musiała mieć jakąś pomoc- ale wiem, że mogę liczyć na moich przyjaciół.

Justynce nie ma co głowy zawracać – bo nie pamiętam czy już pisałam, spodziewa się dzidziusia – ale na dodatek nie jednego ale dwóch 🙂 będą bliźniaki. Oto taka niespodzianka przed ślubem. Jutro idziemy przymierzać suknie ślubne. Pochodzimy może za butami. Jak będę miała czas.

 

Sesję zdjęciową mam tydzień przed operacja. Moja ostatnia sesja zdjęciowa w rozmiarze 48 :/ – OBY NIGDY więcej nie musiała się wstydzić sama za siebie.

Nadal nie ma partnera na wesele 🙁 No ale jak ma się znaleźć jak wyglądam jak słoń. Po operacji pod koniec kwietnia do ślubu minie 8 tygodni więc już pewnie sporo schudnę. Na szczęście nie będę świadkową Godzillą. Przecież to taka ważna rola w życiu, świadkowanie na najważniejszym wydarzeniu w życiu mojej przyjaciółki to nie przelewki 🙂

Mam motywacje!! i to już nie jedną.

Chcę się zoperować, chcę być szczupła i piękna.

Nie mogę się doczekać.

Aaaaaaa…… i tydzień przed operacja muszę być na płynnej diecie- odżywkach z apteki, aby uzupełnić wszystkie witaminy i aby po operacji mi niczego nie zbrakło w organizmie. Jak ja to wytrzymam ?? 😉 No jakoś muszę hehe. Tydzień wytrzymam.

Pozdrawiam

Podjęłam decyzję o operacji

Przetrzepałam cały Internet, wszystkie fora, które piszą o operacjach bariatrycznych, i doszłam do wniosku, że jest to moja jedyna szansa. Rozmawiałam także z Doktorem Kowalskim (z którym pracuje) i mam duże wskazania do takiej operacji – BMI powyżej 35 i choroby współinstniejące. No tak, przez moją nadwagę nabawiłam się nadciśnienia tętniczego i ciągle jestem na lekach, jakbym miała jakieś 40 lat więcej niż mam w rzeczywistości.

Taki artykuł znalazłam na stronie internetowej poradnikzdrowie.pl

„Rękawowa (mankietowa) resekcja żołądka to operacja bariatryczna, która polega na usunięciu około 2/3 żołądka – to sprawia, że jest nieodwracalna. Przez pierwsze dwa lata od operacji można utracić około 60 procent nadwagi. Jakie są wady i zalety tej operacji bariatrycznej? Na czym polega rękawowa resekcja żołądka? Obejrzyj wideo z sali operacyjnej.

Rękawowa (mankietowa) resekcja żołądka jest jedną z nowszych metod przeprowadzania operacji bariatrycznych. Zwykle wykonywana jest laparoskopowo. Gdy rękawowa resekcja żołądka nie przyniosła pożądanego efektu lub utrata masy ciała jest niezadowalająca, można wykonać inne operacje bariatryczne.

Rękawowa resekcja żołądka: na czym to polega?

Rękawowa resekcja żołądka to usunięcie 2/3 bocznych żołądka zmieniająca żołądek z worka w wąski rękaw. Dzięki temu pojemność żołądka zmniejsza się o około 90 procent oraz zwiększa się tempo przechodzenie treści pokarmowej przez żołądek. Zmniejsza się również w znacznym stopniu wydzielanie greliny (hormonu głodu), bo produkowany on jest w części żołądka, która w trakcie rękawowej resekcji żołądka zostaje usunięta.

Rękawowa resekcja żołądka: przebieg zabiegu

Rękawowa resekcja żołądka wykonywana jest w znieczuleniu ogólnym – operacja trwa około 90 minut. Po operacji choremu podaje się środki przeciwbólowe, jeszcze w dniu operacji pacjent powinien zacząć siadać. Konieczny jest kilkudniowy pobyt w szpitalu, do normalnej aktywności wraca się po kilku tygodniach. W pierwszej dobie po zabiegu wykonuje się zwykle RTG górnego odcinka przewodu pokarmowego ze środkiem cieniującym w celu oceny efektu leczenia.

Po zabiegu operacyjnym trzeba diametralnie zmienić swoje nawyki żywieniowe. Przez pierwsze 2 tygodnie po operacji wskazane jest stosowanie diety płynnej lub miksowanej. Pokarmy stałe wprowadza się stopniowo dopiero po upływie tego czasu.

Rękawowa resekcja żołądka: wskazania

  • BMI 35-50
  • silna motywacja (zgoda na kryteria żywieniowe i psychologiczne)
  • niejedzący słodyczy
  • nieobjadający się
  • niejedzący pod wpływem stresu
  • zgoda na opiekę poszpitalną
  • zgoda na umieszczenie implantu w ciele
  • brak zgagi
  • brak źle kontrolowanej cukrzycy typu 2

Rękawowa resekcja żołądka: zalety

  • mało powikłań
  • nie wymaga zespoleń
  • jest technicznie prostszą operacją niż ominięcie żołądkowe
  • może być stosowana jako pierwszy etap dwuetapowej operacji
  • usuwa część żołądka wytwarzającą hormon grelinę pobudzającą łaknienie
  • nie występuje zespół poresekcyjny
  • minimalizuje ryzyko wrzodów żołądka
  • nie jest wymagany żaden implant
  • Liczne badania naukowe udowodniły także jego korzystny wpływ na kontrolę m.in. cukrzycy, nadciśnienia tętniczego, stężenia cholesterolu czy zespołu bezdechu sennego.

Rękawowa resekcja żołądka: wady

  • możliwe jest rozszerzenie zmniejszonego żołądka, co wymusza druga operację
  • wymaga nacinania i zszywania żołądka, co ma wpływ na ryzyko powikłań
  • wymaga bardziej rygorystycznej diety niż ominięcie żołądkowe
  • nie ogranicza wchłaniania, co może spowolnić utratę wagi
  • jest nieodwracalna, gdyż usuwa się część żołądka
  • długoterminowe efekty nie są dzisiaj znane

Rękawowa resekcja żołądka: powikłania

Do najczęstszych powikłań rękawowej resekcji żołądka należą:

  • infekcja ran pooperacyjnych
  • krwawienie z miejsca odcięcia fragmentu żołądka
  • nieszczelność i przeciek w miejscu odcięcia fragmentu żołądka
  • uszkodzenie śledziony wymagające jej usunięcia
  • zapalenie płuc lub niewydolność oddechowa
  • niewydolność nerek wymagająca dializoterapii
  • niewydolność układu krążenia lub zawał serca
  • zakrzepica żył głębokich kończyn dolnych, zatorowość płucna (zobacz: Zakrzepica)
  • przepuklina w bliźnie pooperacyjnej
  • niedobory witamin i składników odżywczych
  • pooperacyjna depresja.

Śmiertelność w przypadku rękawowej resekcji żołądka wynosi mniej niż 1 procent ”

Tego ostatniego zdania mogło by nie być 🙂 ale ufam Doktorowi, wiem że mi krzywdy nie zrobi.

Zapiszę się szybko na badania, aby doktor mnie zakwalifikował.

Trochę tego jest

Wizyta u Kardiologa + echokardiografia serca-tego się boje najbardziej, bo mam spore nadciśnienie, astmę, ryzyko choroby wieńcowej. Dodatkowo gastroskopia ( fuuuuu ), rtg płuc, badania z krwi- o jeeeeenyyyy dużo tego. Aż zapomniałam co więcej.

Ale jak wszystko się uda to będę najszczęśliwsza na świecie.  Doktor jest Mega kochanym człowiekiem i cudotwórca. Wiem bo z Nim pracuje. Widać że kocha swoją prace, i to bardzo. Każdego pacjenta traktuje indywidualnie i z ogromnym sercem. Także jako współpracownik jest fantastycznym „kolegą” z pracy.

 

A coś więcej o metodzie ??

Zdecydowałam się – po konsultacji z Dr. G.K. że zrobi mi rękawową resekcję żołądka. Czyli polega to na usunięciu krzywizny większej żołądka czyli tego tzw. wybrzuszenia żołądka. Moja pojemność tego zmniejszy się o 80 % i porcje jedzenia będą w granicach 100-150 gram. ( to ciekawe ile teraz tego jest )

Jeny !!! ale jestem szczęśliwa, że będę miała ta operacje 🙂

Chce jak najszybciej zrobić badania, żeby jak najszybciej zrobić operacje. Bo w ogóle moja kochana Justynka z Danielem- jak już pisałam biorą ślub. I jestem MEGA  zaszczycona bo będę ich świadkową !!!!!!!!!!!!!!!!!!! Aż się wzruszyłam jak mnie o to poprosili. Będę najlepszą świadkową na świecie 🙂 Obiecuje….. 🙂

Niebawem idziemy przymierzać suknie. Już nie mogę się doczekać. Dużo strasznie pracy przy tym wszystkim, a wesele już w czerwcu i dopiero teraz przygotowania ruszają pełna para. PARĄ !!! a propo’s pary – nie mam nikogo na wesele…..kto by chciał takiego słonia 🙂 Za takie teksty zaraz bym dostała po głowie od moich przyjaciół i ludzi, z którymi pracuje hehehe.

Chciałabym tyle napisać, ale nie mam już czasu. Jutro robie badania krwi, gastroskopię i rtg klatki piersiowej- dobrze, że wszystko to mogę zrobić na miejscu u mnie w pracy. Nie musze jeździć od placówki do placówki. Kardiolog pojutrze – moja kochana szefowa 🙂 zbada mnie wzdłuż i wszerz.

 

Pa:*

 

Wróciliśmy

Ale była wycieczka !!! było mega ekstra 🙂

Taka odskocznia od dnia codziennego – tego mi trzeba było 🙂

 

Ale jedno mi się nie podoba……patrzcie na to !!!!!!

DSC_1876Zdjęcie zrobione przez mojego synka

 

To moje najgorsze zdjęcie w życiu !!!!  ale wstyd…..

koniecznie muszę porozmawiać z doktorem o tej operacji.

moja waga na dzień dzisiejszy 110 kg.

Aż się płakać chce.

Jutro się rozwinę bardziej. Idę spać bo za dużo dziś emocji.

 

Lany poniedziałek

Jedziemy na wycieczkę adnych przygód po drodze.

 

Zbieramy się , przed nami około 4 godziny jazdy. Jeszcze z chłopakami tak daleko nie jechałam, najdalej do Gliwic. Oby tylko wytrzymali bez problemu tyle godzin drogi. Pogoda cudna jak na początek kwietnia.

 

Komu w drogę….. 🙂

 

święta, idą święta :)

Święta święta 😉
My juz po świeceniu jajeczka. Chłopaki zadowoleni. Pojutrze jedziemy na wycieczkę z K. 😉

 

 

Jak juz będzie po świętach to zadzwonię do doktora Grzegorza i się dopytam w sprawie operacji. Co i jak. Doszłam do wniosku ze jak sama nie zacznę spełniać swoich marzeń to nikt mnie w tym nie wyręczy. A przydało by mi się zrzucić jakieś 40 kg. Bo naprawdę gdybym mogła to wyrzuciła bym wszystkie lustra z domu. Nie wspomnę o zawartości szafy, gdzie 90% moich ciuchów to rozmiar 42 w które juz dawno się nie mieszcze. Jestem tak strasznie zaciekawiona tymi operacjami ze przeczytałam juz chyba cały internet hehe. Jedyny plus taki ze jadę na zdjęcia w połowie kwietnia dla firmy z którą współpracuje. Mam nadzieje ze będę się dobrze bawić i zapomnę o problemach.
Życie samotnej matki jest jednak ciężkie. Każdy problem jest tylko mój,  każde zmartwienie jest tylko moje, ale za to miłość dostaje ogromną. A co do jakiejś drugiej połówki… Nie dziwię się że nikt na mnie uwagi nie wraca jak ja wyglądam tak jak wyglądam. Co z tego ze mam ładna buzię i ogromny temperament. Miłość miłością ale jak się nie zrobi dobrego pierwszego wrażenia to nie ma o czym mówić. I ten kto mi mówi ze wygląd się nie liczy oszukuje sam siebie. Oczywiście o gustach się nie dyskutuje bo wiem ze są mężczyźni,  którym podobają się większe kobiety, ale to też kwestia odwagi przed całym światem.

Idziemy z chłopakami na spacer, nie lubimy siedzieć sami w domu.

operacja bariatryczna ??? może to jest rozwiązanie ???

Przygotowania do świąt 😉
Kocham święta. Ale dopiero teraz kiedy mam synkow i to dla nich święta muszą być najlepszym wspomnieniem. Spędzamy je w domu sami. W lany poniedziałek nasz dobry -również samotny w święta przyjaciel, zabiera nas na wycieczkę. Jeszcze nie mamy pomysłu dokąd. Coś się wymyśli.

 

Trzeba dokończyć sprzątanie i ogarnianie do świąt ale wogole mi się nie chce. Jak wracam z pracy to kompletnie nie mam motywacji do niczego. Ale zostały mi jeszcze jakieś pierdolki. Wsumie to jak się przeprowadzilam do tego mieszkania to wszystko wysprzatalam,  wiec tragedii nie ma. Jakie menu na święta????  Uwielbiamy z chłopakami rybki. Zawsze robie faszerowane jajeczka z wedzonym łososiem, żurek i wszystkie tradycyjne potrawy wyniesione z mojego domu rodzinnego. Trochę roboty będzie, ale akurat gotowanie sprawia mi mega przyjemność. Jest taki problem z ojcem moich dzieci,  on też by chciał spędzać święta z chłopakami. Nie uśmiecha mi się to…..Ja to wogole miałam jechać na święta do moich rodziców,  ale jednak tak wyszło przez niektóre sytuacje życiowe ze zostane w Jelonce.

Może wkoncu więcej o mnie…..w tamtym roku Skończyłam studia,  jestem fizjoterapeutką. Pracuje w klinice KCM Clinic w Jeleniej Górze jako asystentka medyczna no i….. Jestem asystentka jednego kochanego doktora chirurga,  który robi operacje zmniejszenia żołądka i tak ostatnio naszła mnie myśl,  że było by chyba najlepiej dla mnie i mojego zdrowia zmniejszyć sobie żołądek. Ale to raczej pozostanie moim marzeniem bo to bardzo droga operacja. Chyba ze na raty….. Bo jest taka możliwość. Przemyśle to….Chciałabym bardzo, bardzo,  bardzo.

zzz3

Dobra koniec marzeń,  zabieram się za pracę domowe 😉

Prima Aprilis :)

Chciałabym, aby niektóre moje sytuacje życiowe były jedynie dowcipem. Od dziecka mam pod górkę. Nie będę się wdawać w szczegóły , ale łatwo nie było. Od 19 roku życia jestem zdana sama na siebie. Ale przecież , kto nie da sobie tak świetnie rady jak ja 🙂

Byliśmy z chłopakami na zakupach, nie obyło się oczywiście bez MAMO KUP TO, MAMO KUP TAMTO !

DSC_1188~2

JAK TU ICH NIE KOCHAĆ !! 🙂

W hipermarketach jakaś nerwowa atmosfera, ludzie traktują święta jako jakieś zło konieczne. Ja tam lubię święta, mimo że dopiero odkąd mieszkam sama z chłopakami mam swoje prawdziwe święta po mojemu. Zakupów nie lubię robić, nie dlatego że to jakaś zmora stania w kolejkach, ale dlatego, że mam wrażenie , że każdy się na mnie patrzy i sobie myśli  TAKA GRUBA I JESZCZE JEDZENIE KUPUJE . Tak samo mam z jedzeniem w miejscach publicznych. Po moim trupie ! ludzie patrzą na kogoś takiego otyłego jedzącego w miejscu publicznym jak na jakiegoś intruza, który miałby zaraz pozabierać każdemu w restauracji jedzenie z talerza. Ludzie są strasznie jeżeli chodzi o tolerancje.

W pracy jak zawsze super 🙂 nikt nikomu żartów nie robił.

Miłego popołudnia

DSC_0960~2