dlaczego zajadamy stres ??????

Dlaczego zajadamy stres? Poznaj mechanizm, który jest sprawcą nadwagi i otyłości!

Zastanawiasz się, dlaczego tak trudno jest ci powstrzymać się od podjadania w różnych stresujących sytuacjach? Uczucie sytości pomaga rozładować napięcie związane z emocjami takimi jak smutek, złość czy lęk. To sprawia jednak, że uzależniasz się od jedzenia – bo przecież stresu nie da się całkowicie wyeliminować. Jak przerwać to błędne koło? Poznanie mechanizmu nazywanego „emocjonalnym jedzeniem” pomoże ci kontrolować apetyt i zapanować nad swoją nadwagą lub otyłością – a w efekcie skutecznie schudnąć.

Dlaczego zajadamy stres? Poznaj mechanizm, który jest sprawcą nadwagi i otyłości!

Zastanawiasz się, dlaczego tak trudno jest ci powstrzymać się od podjadania w różnych stresujących sytuacjach? Uczucie sytości pomaga rozładować napięcie związane z emocjami takimi jak smutek, złość czy lęk. To sprawia jednak, że uzależniasz się od jedzenia – bo przecież stresu nie da się całkowicie wyeliminować. Jak przerwać to błędne koło? Poznanie mechanizmu nazywanego „emocjonalnym jedzeniem” pomoże ci kontrolować apetyt i zapanować nad swoją nadwagą lub otyłością – a w efekcie skutecznie schudnąć.

Ideałem byłoby jedzenie tylko tyle, ile potrzeba do zaspokojenia rzeczywistych potrzeb organizmu. Jednak w koło jest tyle pokus! Poza tym coraz częściej nie radzimy sobie z życiem – trudna praca, kłopoty osobiste, osamotnienie, brak przyjaciół – a to także dobry pretekst do sięgnięcia po małe słodkie co nieco. Niestety ani lenistwo, ani łakomstwo nie są najczęściej przyczynami objadania się. Powody problemów z odżywianiem tkwią znacznie głębiej i mogą wynikać np. z urazów psychicznych. Nie na darmo osobom z dużą nadwagą i otyłym coraz częściej proponuje się rozmowę z psychoterapeutą.

Od jedzenia można się uzależnić

Przyznajmy szczerze, w stresie wybierzemy prędzej coś słodkiego albo tłustego niż buraki i szpinak. Słodycze na krótko poprawiają nastrój, dają dodatkowy zastrzyk energii. Niestety podjadamy głównie wieczorem lub w nocy, nie dając organizmowi szansy na spalenie nadliczbowych kalorii. Zapominamy, że od jedzenia można się uzależnić, tak samo jak od alkoholu, papierosów i narkotyków. A uzależnienia mają swoje źródło w braku zaspokojenia potrzeb takich jak przynależność do grupy, akceptacja, bezpieczeństwo.

Skłonność do nadmiernego objadania się może być także wyniesiona z domu. W końcu to polska tradycja – zastawiony stół będący niejako wyrazem miłości i gościnności. Po prostu nie wypada nie wyczyścić talerza do ostatniego okruszka. Rodzice często nagradzają też dzieci jedzeniem za dobre oceny. W przyszłości może ono nagradzać się w ten sam sposób np. dodatkową porcją frytek w McDonaldzie za dobre wyniki w pracy.

Ważne

Ważne

Dlaczego zajadamy stres?

dr n. hum. Olaf Truszczyński – specjalista psychologii klinicznej:

W dzieciństwie wszyscy uczymy się, że poczucie bezpieczeństwa wiąże się z matką i karmieniem piersią. To skojarzenie jest zupełnie normalne, ale w życiu człowieka dorosłego może, niestety, przybrać formę wyolbrzymioną i szkodliwą. Kiedy to ma miejsce? W sytuacji, gdy np. nauczymy się reagować na nasze potrzeby emocjonalne poprzez wypełnienie pokarmem żołądka i związane z tym faktem poczucie ulgi i przyjemności. Jest to zaspokojenie co najmniej dwóch podstawowych potrzeb człowieka – głodu i bezpieczeństwa.

Ponieważ wielu ludzi nie zdaje sobie sprawy ze związku pomiędzy sytością a poczuciem bezpieczeństwa w sytuacji oddziaływania na nich stresu, nie są także w stanie przerwać tej relacji, którą można nazwać „emocjonalnym jedzeniem”. Zostało naukowo udowodnione, że objadanie się może być sposobem na redukowanie niepokoju i frustracji. Jest też oczywiste, że wielu ludzi reaguje nadmiernym jedzeniem w sytuacji, gdy oddziałujący czynnik stresowy ma charakter niejasny i wywołuje dojmujące uczucie lęku. Ludzie otyli „używają” jedzenia jako sposobu na odzyskanie samokontroli nad własnym poziomem emocji. Można to określić jako zastępczą formę radzenia sobie ze stresem, której ubocznym skutkiem jest zwiększanie się wagi ciała.

W takim przypadku mamy do czynienia ze zjawiskiem błędnego koła, gdzie stres prowadzi do nadmiernego jedzenia, a nadmierne jedzenie do otyłości, obniżenia samooceny i poczucia niemożności wyjścia z sytuacji. Jeśli więc rzeczywistym powodem nadmiernego objadania się jest stres, jedynym sposobem walki z nadwagą jest identyfikacja rzeczywistych źródeł stresu, przywrócenie prawidłowych godzin snu, które zwykle są zaburzone, oraz narzucenie właściwego i powtarzalnego rytmu jedzenia (śniadanie – obiad – kolacja).

Jednak otyłości nie wolno sprowadzać wyłącznie do problemów o charakterze psychologicznym. Może się zdarzyć, że człowiek w pełni usatysfakcjonowany swoim życiem ma olbrzymi i niepohamowany apetyt. To jednak mniejszość. Większość to ludzie, którzy próbują wypełnić nudę, czasem samotność, smutek czy złość uczuciem sytości i odprężenia pojawiającym się w trakcie jedzenia. Z otyłością, niestety, związane jest także spowolnienie ruchowe, brak dyscypliny wewnętrznej i objadanie się w przeróżnych porach dnia. Towarzyszy temu wstyd, poczucie winy, a nawet chęć całkowitego wycofania się z życia towarzyskiego.

Obserwacja naukowa pokazuje, że istnieje konflikt między tendencją do konsumpcji wysokokalorycznych pokarmów w celu szybkiego osiągnięcia uczucia przyjemności a długoterminowymi, negatywnymi dla zdrowia skutkami objadania się. Stres nie może być rozładowywany poprzez jedzenie! Gdy tak się dzieje, staje się czynnikiem sprzyjającym otyłości. Dlatego walcząc z otyłością, trzeba redukować stres.

Jakie techniki mogą w takiej sytuacji być szczególnie przydatne? To m.in. zmiana tempa jedzenia (im wolniej, tym lepiej), ustalenie źródeł napięcia i praca nad ich eliminacją, stosowanie technik relaksacyjnych i unikanie automatycznego reagowania jedzeniem w sytuacji stresu. Gdy poczujemy potrzebę sięgnięcia po coś do zjedzenia, trzeba się chwilę zastanowić, co jest tego przyczyną: zdenerwowanie czy prawdziwy głód. Taka wewnętrzna rozmowa ze sobą pomoże lepiej kontrolować apetyt.

Poszukaj prawdziwej przyczyny swojej nadwagi

Jeżeli nasze problemy z wagą wynikają z nieprawidłowego realizowania potrzeby kontroli i są problemem takiego nagradzania, żeby coś zmienić, musimy zrozumieć przyczyny naszego postępowania. Kolejne drakońskie diety, po których „za dzielność” zjadamy pudełko czekoladek, nie przyniosą oczekiwanych rezultatów. Być może stosowanie coraz wymyślniejszych sposobów na szybkie schudnięcie to objaw tego, że tak naprawdę boimy się przyznać, dlaczego podjadamy smakołyki. Tymczasem bez poznania prawdziwej przyczyny takiego stanu rzeczy nie uda nam się skutecznie odchudzić. W końcu najłatwiej jest zrzucić wszystko na łakomstwo, zamiast przyznawać się do problemów rodzinnych czy lęku przed osamotnieniem. Dlatego walkę z tuszą najlepiej rozpocząć od uczciwego spojrzenia na swoją psychikę i kłopoty, z którymi się borykamy. Później możemy ruszyć na siłownię. A dopiero na koniec – na zakupy.

Ideałem byłoby jedzenie tylko tyle, ile potrzeba do zaspokojenia rzeczywistych potrzeb organizmu. Jednak w koło jest tyle pokus! Poza tym coraz częściej nie radzimy sobie z życiem – trudna praca, kłopoty osobiste, osamotnienie, brak przyjaciół – a to także dobry pretekst do sięgnięcia po małe słodkie co nieco. Niestety ani lenistwo, ani łakomstwo nie są najczęściej przyczynami objadania się. Powody problemów z odżywianiem tkwią znacznie głębiej i mogą wynikać np. z urazów psychicznych. Nie na darmo osobom z dużą nadwagą i otyłym coraz częściej proponuje się rozmowę z psychoterapeutą.

http://www.poradnikzdrowie.pl/psychologia/nalogi/dlaczego-zajadamy-stres-poznaj-mechanizm-ktory-jest-sprawca-nadwagi_39924.html

dieta po operacjach bariatrycznych co mozna jesc po operacjach bariatrycznych

Dieta po operacjach bariatrycznych jest kolejnym etapem leczenia patologicznej otyłości. Aby chory nie powrócił do wagi sprzed operacji, powinien przestrzegać zaleceń dietetyka. Sprawdź, jak wygląda prawidłowa dieta po operacjach bariatrycznych.

Dieta po operacjach bariatrycznych

Dieta po operacjach bariatrycznych jest podzielona na cztery fazy, które pomagają choremu w powrocie do jedzenia pokarmów stałych. Tempo przejścia z jednego etapu do drugiego zależy od tego, jak szybko organizm dostosowuje się do zmian. Zazwyczaj można zacząć jeść stałe pokarmy po około 3-4 miesiącach od wykonania zabiegu.

Dieta po operacjach bariatrycznych – faza 1

Podczas pierwszych 2 tygodni po operacji, kiedy żołądek zaczyna się goić, chory może spożywać tylko płynne pokarmy, np.:

  • bulion,
  • niesłodzone soki,
  • mleko.

Dieta po operacjach bariatrycznych – faza 2

Podczas 2 fazy, która trwa kolejne 2 tygodnie, można jeść produkty o konsystencji gęstej cieczy (nie mogą zawierać kawałków pokarmu stałego), np.:

  • chude mięso mielone,
  • puree,
  • rybę,
  • jogurt,
  • miękkie owoce i warzywa,
  • twaróg.

Należy pamiętać, że system trawienny może wciąż być wrażliwy na pikantne przyprawy i produkty mleczne. Jeśli chcesz spożywać tego rodzaje produkty, dodawaj je do jadłospisu powoli i w małych ilościach.

Dieta po operacjach bariatrycznych: faza 3

Podczas tej fazy można jeść miękkie, stałe pokarmy, np.:

  • mielone lub drobno pokrojone mięso,
  • konserwy,
  • miękkie, świeże owoce,
  • gotowane warzywa.

Przed wprowadzeniem do jadłospisu żywności o twardszej konsystencji, chory powinien spożywać „miękką dietę” przez 4 tygodnie.

Dieta po operacjach bariatrycznych: faza 4

Po około 8 tygodniach od operacji odchudzającej, można stopniowo powrócić do jedzenia stałej żywności. Zdarza się, że niektórzy chorzy nadal mają trudności z jedzeniem normalnych pokarmów. Dlatego chory powinien zacząć powoli przyzwyczajać swój żołądek do tradycyjnej diety, aby sprawdzić, jakie pokarmy są przez niego tolerowane.

Dieta po operacjach bariatrycznych: czego należy unikać

Po operacjach założenia bypassu żołądka należy unikać pokarmów, takich jak:

  • orzechy i nasiona,
  • prażona kukurydza,
  • suszone owoce,
  • napoje gazowane,
  • granola,
  • zgniecione lub włókniste warzywa, takie jak: seler, brokuły, kukurydza czy kapusta,
  • tłuste mięso,
  • wędlina z chrząstkami,
  • chleb (szczególnie świeży).

Te pokarmy zazwyczaj nie są dobrze tolerowane po zabiegu i mogą powodować problemy żołądkowo-jelitowe.

Dieta po operacjach bariatrycznych – płyny

  • płyny należy pić powoli i tylko w ilości od 60 do 90 ml,
  • płyny należy przyjmować albo 30 minut przed posiłkiem, albo 30-60 minut po posiłku,
  • w ciągu dnia należy przyjąć ok. 2 litrów płynów,
  • nie można pić napojów gazowanych lub zawierających cukier i kofeinę.

http://www.poradnikzdrowie.pl/diety/odchudzajace/dieta-po-operacjach-bariatrycznych-co-mozna-jesc-po-operacjach-bariatrycznych_41308.html

http://www.poradnikzdrowie.pl/diety/odchudzajace/dieta-po-operacjach-bariatrycznych-co-mozna-jesc-po-operacjach-bariatrycznych_41308.html

10 miesięcy od operacji. Schudłam 48 kg !! :)

Zapomniałam o bólu ( tym psychicznym ) i w ogóle o tym że byłam taka gruba. Ale o tym ,że miałam operacje nie da się zapomnieć. Nawet pacjenci w pracy pytają czy ja to ja. Dzisiaj odebrałam wyniki badań krwi i wszystko mam idealnie. Obawiałam się tego, bo mimo , iż staram się jeść regularnie to nie zawsze mi wychodzi.  Aż Pani w laboratorium się zdziwiła, że mam takie idealne wyniki. Jedna rzecz, która w ostatnim czasie mnie bardzo mocno ucieszyła. Mam ostatnio spore problemy związane z poprzednim małżeństwem, co bardzo mnie dobija i demotywuje do życia. Dobrze, że mam przy sobie cudowne osoby, mojego narzeczonego i moich synów , bez których bym nie ogarnęła psychicznie problemu. Ale wiem, że po burzy zawsze wychodzi słońce i wszystko się jakoś poukłada. Kocham ich najmocniej na świecie. Wracając do operacji często do mnie piszecie żebym napisała co jadłam i co jem. Oczywiście nie ma najmniejszego problemu, żebym to napisała, natomiast jak to się mówi ” co kraj to obyczaj „. Z tego co czytałam w internecie to każdy szpital ma swoje zasady co do odżywiania po operacji bariatrycznej. Ja się ściśle trzymałam tego co nakazał mi doktor, aby uniknąć powikłań. Mimo wszystko to bardzo poważna operacja i to od nas zależy czy chcemy aby wszystko poszło dobrze lub nie. Jeżeli Doktor w zaleceniach napisze że dwa tygodnie pijemy tylko wodę to tak mamy zrobić. To wszystko dla naszego dobra.  Wiem ,że teraz łatwo mi sie o tym mówi bo już to przeszłam i zapomniałam , było mi też ciężko , szczególnie że głowa i oczy przyzwyczajone do dużych porcji częstych. To samo jest z dieta PRZED ZABIEGOWĄ Konieczna jest dieta płynna przed zabiegiem – nie można oszukiwać, bo to i tak będzie widać. Żołądek ma być  „uspokojony” i nie może pracować podczas operacji, ma być maksymalnie zmniejszony i nie przekrwiony. To naprawdę wszystko dla dobra naszego  i dla spokoju ducha lekarza 🙂

Jutro mija równe 10 miesięcy od operacji. Schudłam 48 kg .

Jestem z siebie dumna

 

Zespół metaboliczny: przyczyny i objawy – GŁÓWNE WSKAZANIE DO OPERACJI BARIATRYCZNYCH ! JA TO MIAŁAM !!!!!!!!!!!

Zespół metaboliczny: przyczyny i objawy. Leczenie zespołu X

Zespół metaboliczny, inaczej zespół X, charakteryzują liczne zaburzenia metaboliczne, które stopniowo wyniszczają organizm. Jeśli cierpisz na otyłość brzuszną, której towarzyszy cukrzyca typu 2 i inne zaburzenia metaboliczne, to może być zespół X. Szacuje się, że ten problem dotyczy co piątego Polaka. Sprawdź, jakie są przyczyny i objawy zespołu metabolicznego.

Zespół metaboliczny, inaczej zespół X, charakteryzują liczne zaburzenia metaboliczne, które zwiększają ryzyka chorób sercowo-naczyniowych. Co do definicji zespołu metabolicznego, zdania podzielone są nawet wśród naukowców, ale większość lekarzy zgadza się z definicją stworzoną przez Międzynarodową Federację Diabetologiczną (IDF). Według niej zespół metaboliczny można stwierdzić u osoby, która ma tzw. otyłość brzuszną (obwód talii u kobiety jest równy bądź większy niż 88 cm, u mężczyzny równy bądź większy niż 102 cm), a ponadto dotyczą jej co najmniej dwa z poniższych kryteriów:

  • poziom triglicerydów we krwi równy bądź wyższy niż 150 mg/dl (lub leczenie dyslipidemii)
  • stężenie tzw. dobrego cholesterolu (HDL) we krwi – u kobiet niższe niż 50 mg/dl, zaś u mężczyzn niższe niż 40 mg/dl
  • ciśnienie tętnicze równe bądź wyższe niż 130/85 mm Hg (lub leczenie nadciśnienia tętniczego)
  • poziom glukozy we krwi na czczo równy lub wyższy niż 100 mg/dl (lub leczenie cukrzycy typu 2)

 

Nadwaga jest zawsze szkodliwa, ale najgroźniejsza jest otyłość brzuszna. Gdy tkanka tłuszczowa odkłada się wokół pasa, gromadzi się nie tylko pod skórą, ale również w narządach wewnętrznych jamy brzusznej, w tętnicach.

Zespół metaboliczny – epidemia

Choć pierwsze opisy zespołu metabolicznego sięgają XVII wieku, to dopiero od niespełna 30 lat lekarze przyglądają się mu baczniej. Z kilku powodów. Po pierwsze wręcz lawinowo rośnie liczba osób z dużą nadwagą i otyłych, którzy jednocześnie cierpią np. na cukrzycę typu 2, miażdżycę czy nadciśnienie tętnicze. Po drugie nierozpoznany i nieleczony w porę zespół metaboliczny niesie ze sobą poważne powikłania (z zawałem serca i udarem mózgu włącznie). Po trzecie znalezienie przyczyny tego schorzenia ułatwiłoby leczenie i pozwoliłoby prowadzić działania profilaktyczne.
Badania już przeprowadzone w wielu krajach pozwoliły wyciągnąć pierwsze wnioski. Okazało się, że zespół metaboliczny częściej występuje w krajach wysoko rozwiniętych (np. USA, Japonia), gdzie nie przestrzega się zdrowej diety i mało czasu spędza się w ruchu. Np. w USA zespół metaboliczny stwierdza się u ok. 32 proc. mieszkańców, a w Japonii – u ok. 11 proc. W Polsce dotyczy ok. 20 proc. Zwykle zespół metaboliczny nieco częściej występuje u kobiet niż u mężczyzn. Charakterystyczne jest to, że częstość jego pojawienia się rośnie wraz z wiekiem – im bliżej sześćdziesiątki, tym więcej jest rozpoznań tego schorzenia.

Zespół metaboliczny – przyczyny

Naukowcy łamią sobie głowy, dlaczego coraz więcej osób spełnia kryteria zespołu metabolicznego? Teorii na ten temat jest wiele. Jedna z nich odnosi się do… epoki kamiennej. Mówi o tym, że zakodowany jest w nas genotyp człowieka pierwotnego, który żył według schematu: okres sytości – okres głodu. W okresie sytości najadał się na zapas, gromadząc tkankę tłuszczową, zaś w okresie głodu po prostu ją spalał. Dzięki temu (i dawce ruchu) był szczupły. My dysponujemy takim nadmiarem jedzenia, że żyjemy stale w okresie sytości – nasz organizm nie może się doczekać okresu głodu, ale ciągle gromadzi zapasy, bo tak jest zakodowany.
Sporo teorii krąży wokół genetyki. Wszystko wskazuje na to, że rzeczywiście coś jest na rzeczy – możemy odziedziczyć skłonność np. do otyłości. Jeśli nasz styl życia będzie sprzyjał tyciu, to wówczas naprawdę możemy stać się otyli. Z kolei im dłużej jesteśmy otyli, tym bardziej rośnie prawdopodobieństwo ujawnienia się zespołu metabolicznego. I koło się zamyka.

Zespół metaboliczny a insulinoodporność

Nie do końca wiadomo, dlaczego otyłości brzusznej towarzyszą takie schorzenia, jak np. cukrzyca typu 2 czy nadciśnienie. Najprawdopodobniej chodzi tu o zaburzenia przemiany tłuszczów w organizmie. Przetwarzane są one głównie w energię. Jeśli jednak jest ich zbyt wiele, produkty przemiany tłuszczowej odkładają się nie tylko w postaci fałdek, ale także w mięśniach szkieletowych, sercu, wątrobie, trzustce… Gdy nagromadzą się w jamie brzusznej – jest to dla nas szczególnie szkodliwe, bo sprzyja tzw. insulinooporności. Polega to na tym, że komórki organizmu, które czerpią energię do życia z glukozy, nie mogą jej dostać. Nie mogą, bo glukoza nie może się przedostać do ich wnętrza, zanim insulina (hormon produkowany w trzustce przez komórki beta) niczym magiczny klucz nie otworzy „drzwi” do komórek. Przy otyłości brzusznej z jakiegoś powodu – niestety, nie wiemy z jakiego – komórki organizmu nie chcą się otworzyć insulinowym „kluczem”. I dochodzi wtedy do swoistego paradoksu: we krwi jest nadmiar glukozy, a komórki umierają z głodu z powodu jej braku. Tak m.in. dochodzi do rozwoju cukrzycy typu 2.

http://www.poradnikzdrowie.pl/diety/otylosc/zespol-metaboliczny-przyczyny-objawy-leczenie-zespolu-x_36311.html

 

Chyba chce mi się więcej jeść ??

Albo taka prawda, albo już całkiem sfiksowałam??? Jak wyglądają moje posiłki ???

Śniadanie: kromka chleba z masłem i plasterkiem szynki, albo pół kromki z czymś więcej na górze. Albo płatki z mlekiem- objętościowo 1/2 kubka takiego tradycyjnego 250 ml.

II śniadanie: jakiś owoc, zupa, albo druga połowa kromki

Obiad: Troszkę makaronu, mięsko albo jajko , warzywka do tego. I to dosłownie objętość max 1/2 kubka.

Podwieczorek: jakiś owoc, albo kawałek ciasta fit zrobionego przeze mnie.

Kolacja: często nie jem, albo jem to co z obiadu malutko.

Mam wrażenie , że jest tego mega dużo, A tak naprawdę to mega małe porcje. I codziennie mam wrażenie że zjadam więcej. Gdzie tkwi problem ???? Naprawdę zwiększyłam swoje posiłki czy mi się po prostu wydaje przed strachem że przytyję ?? Już chyba wolałabym to drugie. Bo jak naprawdę zacznę tyć, albo mój organizm zacznie walczyć to ja tego nie zniosę. To byłby dla mnie koniec świata……

WAGA 63 I NADAL SPADA

MYŚLAŁAM ,ŻE JUŻ KOŃCZĘ CHUDNIĘCIE ….ALE NIE, NADAL WAGA SPADA.  JEM CIĄGLE TAK SAMO MALUTKO…..A MOŻE I MNIEJ ?? NIE WIEM CZY TO SIEDZI W GŁOWIE, CZY ORGANIZM SIĘ ZAADOPTOWAŁ ???? NIE CHCE POPADAĆ W JAKĄŚ PARANOJE,  ALE ŁAPIE SIĘ CZĘSTO NA TYM ,ŻE JEM ZA MAŁO. STARAM SIĘ PILNOWAĆ REGULARNOŚCI  ALE ZJEM DWA KĘSY I KONIEC . I RACJA JEST ŻE APETYT ROŚNIE W MIARĘ JEDZENIA, ZACZĘŁAM BIEGAĆ !!!! 🙂 I NAWET DOBRZE MI IDZIE OKOŁO 7 KM . TERAZ KILKA DNI PRZERWY BO TECHNICZNIE NIE MAM SIĘ JAK WYRWAĆ. j MA DRUGIE ZMIANY A JA ZANIM WRÓCĘ Z PRACY Z CHŁOPAKAMI TO JEST JUŻ PO 17 A POTEM WIADOMO NIE MOGĘ ICH ZOSTAWIĆ SAMYCH W DOMU.a RANO TO MUSIAŁABYM WSTAĆ O 4 !! omg PO MOIM TRUPIE: )

CZEKAM NA SOBOTĘ :)WTEDY POBIEGAM. FAJNE TO JEST I DAJE DUŻO SZCZĘŚCIA . I WIEM ,ŻE ROBIĘ TO DLA WŁASNEGO ZDROWIA I URODY

12717813_1550556838587654_5457042657144001137_n

12662456_1550556881920983_2974858906667527961_n

OSTATNIO JEDNA MAMA W ZERÓWCE PATRZY NA MNIE I PATRZY, PODCHODZĘ BLIŻEJ I JEJ PYTAM CZY COŚ SIĘ STAŁO ,ŻE TAK PATRZY CZY NIE ROZMAZAŁ MI SIĘ MAKIJAŻ 🙂 HIHIH A TA PANI POROSTU MNIE NIE POZNAŁA. MÓWI ,ŻE POZNAŁA PO MAKIJAŻU 🙂

 

CZY MACIE JAKIEŚ PYTANKA DO MNIE CO DO OPERACJI ???? NA FANPAGE DOSTAJE DUŻO WIADOMOŚCI . ZAWSZE STARAM SIĘ ODPISAĆ. A MOŻE CHCIELIBYŚCIE WIEDZIEĆ COŚ JESZCZE, COŚ O CZYM MOGŁABYM NAPISAĆ ,ŻEBY POMOGŁO W PODJĘCIU DECYZJI ???

 

ŚCISKAM WAS MOCNO

MOŻE NIEBAWEM NAGRAM JAKIŚ FILM DLA WAS

 

Rozstępy po schudnięciu. Obwisła skóra ????

Często pytaja mnie ludzie czy mam rozstępy i co z moja skóra . Skoro schudłam prawie 50 kg to pewnie mi wisi wielki worek na brzuchu i udach i ramionach – wcale nie 🙂 wiadomo, nie jestem jakaś jędrna jak osiemnastolatka , ale jest lepiej dużo niż myślałam 🙂 Lepiej wyglądam teraz niż jak byłam gruba.

Czym są rozstępy i dlaczego nasza skóra często traci jędrność ???

Rozstępy – przyczyny ich powstawania i metody leczenia

Rozstępy są to wrzecionowate czerwone bądź białe pasma, występujące najczęściej na skórze ud, brzucha, pośladków, piersi, często też na plecach oraz ramionach i barkach – szczególnie u osób trenujących. Inaczej mówiąc, rozstępy są bliznami. Tak jak blizny, zbudowane są z tkanki łącznej i mają inną strukturę niż skóra. Przyczyny powstawania rozstępów są bardzo różne. Warto je znać i wiedzieć, jak leczyć tę przypadłość.

SPIS TREŚCI:

1. Przyczyny powstawania rozstępów

2. Metody leczenia rozstępów

1.Przyczyny powstawania rozstępów

Tendencja do powstawania rozstępów zazwyczaj jest dziedziczna. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że jeśli babka bądź matka posiadały rozstępy, to córka także będzie się z nimi zmagała. Taka przypadłość najczęściej może się ujawnić podczas okresu dojrzewania, kiedy ciało szybko się rozwija.

Można dodatkowo wyróżnić dwa mechanizmy, które powodują powstawanie rozstępów: hormonalny i mechaniczny. Zmiany hormonalne takie jak ciąża, leki sterydowe oraz antykoncepcja hormonalna wpływają na pojawianie się rozstępów. Dochodzi wtedy do zaburzeń w funkcjonowaniu fibroblastów, które są spowodowane zwiększonym poziomem kortyzolu (hormonu stresu) w organizmie.

Fibroblasty odpowiedzialne są za produkcję kolagenu i elastyny. Podczas zaburzeń fibroblasty produkują włókna kolagenu i elastyny o mniejszej podatności na rozciąganie. Dlatego podczas rozciągania skóry dochodzi do zerwania sieci włókien. Efektem tego są białe bądź czerwone linie na skórze.

Przyczyną mechaniczną powstawania rozstępów jest najczęściej uprawianie kulturystki. Naskórek staje się cieńszy na skutek rozciągania skóry, co w konsekwencji powoduje utratę ciągłości naskórka. Powstałe ubytki zastępowane są pasmami tkanki łącznej. Powstawanie rozstępów może być także spowodowane niewłaściwą dietą. Jest to najczęściej dieta niskotłuszczowa, która powoduje szybkie chudnięcie, a jej konsekwencją jest efekt jojo. Wahania wagi ciała bardzo zwiększają ryzyko uwidocznienia rozstępów.

2. Metody leczenia rozstępów

Podczas leczenia rozstępów bardzo ważna jest odpowiednia dieta bogata w witaminy oraz makroelementy, zwłaszcza cynk i krzem. Szczególnie cynk wpływa na zmniejszenie się rozstępów, dlatego staraj spożywać się go jak najwięcej. Dodaj do swojej diety orzechy oraz nasiona, a także wątróbkę, zielone warzywa i pomidory.

Oprócz diety także zadbaj odpowiednio o skórę. Codziennie masuj się, szczególnie w miejscach, gdzie występującą rozstępy. Smaruj miejsca z białymi bądź czerwonymi liniami gotowymi kosmetykami na rozstępy dostępnymi w aptece. Możesz też przygotować domową mieszankę.

Do jej wykonania będziesz potrzebowała olejku lawendowego, rumianku i 15 mililitrów olejku z awokado. Całość połącz i wmasuj w rozstępy. Pamiętaj także o nawilżaniu skóry. Aktywność fizyczna, tak samo jak dieta, jest podstawą w zapobieganiu i leczeniu rozstępów.

Ćwiczenia ujędrniają skórę i pozwalają zachować stałą wagę ciała. Aby uporać się z rozstępami, powinnaś ćwiczyć 4 razy w tygodniu. Jeśli domowe sposoby nie pomogą na rozstępy, wybierz jeden z kilku zabiegów, które oferują salony kosmetyczne. Jednym z nich jest mikrodermabrazja.

Mikrodermabrazja polega na złuszczeniu wierzchniej warstwy skóry specjalnym aparatem. Zabieg regeneruje i uelastycznia skórę. Dzięki mikrodermabrazji skóra jest pobudzona do produkcji elastyny i kolagenu. Aby zobaczyć efekty tego zabiegu, trzeba poddać się mu w kilku sesjach.

Innym zabiegiem na rozstępy jest mezoterapia. Mezoterapia to zastrzyki z substancji stymulujących regenerację uszkodzonej skóry. Zastrzyki są aplikowane w miejscu pęknięć na skórze. Ten zabieg poleca się łączyć z peelingiem chemicznym z kwasem glinkowym. Peeling ujednolica koloryt skóry oraz wygładza rozstępy. Kwas zmniejsza grubość warstwy rogowej i pobudza produkcję nowych komórek naskórka.

 

Ćwiczenia na rozstępy

Rozstępy pojawiają się na skutek przybrania na wadze lub schudnięcia w krótkim czasie, kiedy skóra rozciąga się ponad normę. Jakie są sposoby na rozstępy? Przede wszystkim warto zadbać o skórę od wewnątrz. Istotne jest nawodnienie organizmu. Dobrym pomysłem jest spożywanie pełnotłustego mleka, które zawiera dużo witamin i minerałów. Szczególnie ważna jest witamina E, która wspomaga regenerację skóry. Inne domowe sposoby na rozstępy to stosowanie balsamów wzmacniających skórę. Ponadto, warto pomyśleć o ćwiczeniach na rozstępy.

Wysiłek fizyczny na rozstępy

Ćwiczenia mają na celu ujędrnienie i napięcie skóry. Które z nich to skuteczny sposób na rozstępy?

  • Brzuszki – rozstępy na brzuchu to powszechny problem, a ćwiczenia pomagają im zapobiec.
  • Wykroki – należy zrobić duży krok i drugim kolanem zbliżyć się do podłogi.
  • Unoszenia nóg – leżąc na brzuchu, należy podnieść wyprostowane nogi około 10 cm ponad podłogę, następnie unieść je pod kątem 45º i opuścić.
  • Nożyce – to sprawdzony sposób na rozstępy.
  • Ćwiczenia na okolice bioder i pośladków – należy położyć się na plecach i unieść jedną nogę w taki sposób, by powstał kąt 90º. Należy wytrzymać w takiej pozycji do czasu, aż w okolicach pośladków pojawi się napięcie. Ćwiczenie należy powtórzyć drugą nogą.

Rozstępy mogą pojawić się nawet u nastolatek, dlatego warto możliwie wcześnie nauczyć się, jak sobie z nimi radzić. Sposoby na rozstępy są różne, ale mają jedną cechę wspólną – wymagają trochę wysiłku. Nie wystarczy wklepywać w skórę balsam i spodziewać się, że zastąpi ćwiczenia. Dopiero połączenie różnych metod daje rezultaty. Właściwa dieta, kosmetyki i umiarkowany wysiłek fizyczny powinny przynieść pożądane efekty, jednak należy pamiętać, że rozstępów nie da się zupełnie pozbyć.

Najlepsze ćwiczenia w walce z rozstępami

W walce z rozstępami bardzo dobrze sprawdzają się ćwiczenia w wodzie. Aqua-aerobik to doskonały sposób nie tylko na odprężenie i redukcję napięcia nerwowego, ale także na zwalczenie brzydkich pręg na udach, pośladkach czy biuście. Ciśnienie wody delikatnie masuje skórę i sprzyja odnowie jej struktur wewnętrznych. Co prawda, już zastałe rozstępy, np. po ciąży i porodzie, trudno jest zlikwidować całkowicie, to jednak regularne ćwiczenia w wodzie pomagają je zmniejszyć.

Na rozstępy dobrym ćwiczeniem są naprzemienne podskoki. Trzeba podnosić dość wysoko nogi na przemian, raz jedną, a raz drugą – najlepiej do wysokości klatki piersiowej. Szybkie podskoki powodują, że skóra na udach jest napięta, naprężona, a wzmacnianie mięśni nóg sprzyja redukowaniu rozstępów. Jeśli przeszkadzają ci rozstępy na brzuchu i w okolicach tzw. boczków, wykonuj skrętoskłony albo skręty tułowia w bok. Wyciągnij przed siebie ramiona i obracaj tułów raz w jedną, a raz w drugą stronę – to ćwiczenie możesz wykonywać z pogłębieniami.

Rozstępy na pośladkach i udach pomoże zmniejszyć jogging albo marsz na stepperze. Jeśli w domu masz specjalny sprzęt gimnastyczny, który stanowi połączenie steppera i masażera umieszczanego na pośladkach i udach, to jest to klucz do zredukowania rozstępów. Delikatne masowanie ciała pasem masującym plus chód na bieżni stanowią doskonały sposób na walkę z rozstępami. Rozstępy wcale nie muszą być twoją bolączką – wystarczy, że zmienisz swój styl życia na bardziej aktywny.

Jeśli zmagasz się z rozstępami i cellulitem zwalczaj je od wewnątrz zachowując przy tym harmonię ciała. Harmonia ciała to zachowanie równowagi w naszym ciele poprzez osiągnięcie dobrego samopoczucia i pięknej sylwetki dzięki zdrowemu trybowi życia. Wprowadź do swojego codziennego trybu zasady pielęgnowania ciała, które pozwolą ci osiągnąć wymarzony efekt. Pierwszym i najważniejszym krokiem w skutecznej walce z defektami skóry jest poznanie przyczyny ich powstawania. Przydatne informacje znajdziesz w książce pani Marii Noszczyk „Medycyna piękności”. Ten poradnik zawiera wszystko, co musisz wiedzieć na temat swojego ciała, aby właściwie o nie dbać i cieszyć się urodą.

Czym są rozstępy?

Rozstępy są uszkodzeniami, spowodowanymi rozsunięciem się włókien pod­porowych skóry. Podobne uszkodzenia obserwuje się na delikatnej tkaninie, która rozciągana zbyt mocno zaczęła się naciągać i rozsuwać w szwach, jakby miała popękać. Rozstępy powstają na skutek szybkiego rozciągania się skóry związanego ze wzrostem i tyciem. Najczęściej pojawiają się u młodzieży w czasie dojrzewania oraz u kobiet w ciąży. Mogą być również spowodowane zbyt obciążającymi ćwiczeniami fizycznymi (np. na siłowni).

Częściej ten defekt dotyczy kobiet, zwłaszcza o jasnej karnacji, ponieważ ich skóra jest cieńsza i w związku z tym ma rzadziej utkane włókna podporowe niż u mężczyzn. Również ludzie młodzi są na nie bardziej narażeni niż osoby starsze. Aby uchronić się przed powstawaniem rozstępów można profilaktycznie zastosować:

– kosmetyki przeciwko rozstępom, które stymulują powstawanie kolagenu i wzmacniają skórę;

– masaże klasyczne (ręczne) oraz masaże wodne, zwłaszcza z naprzemiennymi prądami zimnej i ciepłej wody;

– ruch, który wzmacnia skórę i powoduje lepsze ukrwienie tkanek.

Powstające rozstępy są na ogół najpierw czerwone, co wynika z podraż­nienia „pękającej” skóry. W tym czasie najłatwiej poddają się leczeniu. Gdy stan zapalny ustępuje rozstępy bledną lub niekiedy przebarwiają się na ciemnobrązowo. Wtedy wszelkie kosmetyki przestają działać.

Jak zaradzić rozstępom?

Gdy rozstępy są jeszcze czerwone, czyli w początkowej fazie powstawania, lekarz może zapisać lek farmakologiczny do wcierania w skórę. Zawiera on najczęściej kwas witaminy A, który jest też popularnym składnikiem maści przeciw trądzikowi. Powoduje on podrażnienie i lepsze dokrwienie skóry, która w ten sposób dostaje impuls do regeneracji. Zabiegi kosmetyczne z wykorzystaniem kwasu witaminy A stymulują wytwarzanie kolagenu, dzięki któremu skóra odzyskuje swoją gęstość. Jednak na dalszym etapie powstawania rozstępów, gdy skóra staje się biała, kosmetyki nie są już w stanie zlikwidować powstałych uszkodzeń.

Dermatologia estetyczna w walce z rozstępami

Złuszczanie i mikrodermabrazja – Najczęstszą metodą leczenia rozstępów są peelingi. Stosuje się różne mieszanki środków chemicznych, z kwasem salicylowym, glikolowym, retinowym, a także trichlorooctowym. Mikrodermabrazja natomiast to złuszczanie mechaniczne, czyli podobnie jak powierzchowne peelingi np. kwasami owocowymi. Metody te najlepiej działają przy wielokrotnie powtarzanych zabiegach, u młodych ludzi.

Mezoterapia – Stosuje się ją czasem jako samodzielną metodę, lecz na ogół łączy się z innymi technikami, np. peelingami i naświetlaniami. Technikę tę stosuje się zwykle na dość świeże rozstępy u kobiet z wiotką, delikatną skórą, np. po porodzie lub po restrykcyjnej diecie. Działanie mezoterapii opiera się na dostarczaniu skórze czynników stymulujących regenerację. Dużo lepiej sprawdza się mezoterapia klasyczna, czyli igłowa, gdyż kłucie jest dodatkowym bodźcem drażniącym i prowokującym odbudowę skóry.

Nakłuwanie skóry – W trakcie zabiegu na całym obszarze zajętym rozstępami wykonuje się dziesiątki mikronakłuć bardzo cienkimi igłami. Zwykle nakłucia nie są widoczne lub pojawiają się tylko maleńkie ślady krwi. Skóra poddana mikrourazom musi się ponownie zagoić, co wiąże się z syntezą kolagenu i poprawą napięcia skóry. Jednocześnie wygładza się także powierzchnia i wyrównuje koloryt naskórka. Po zabiegu w skórę wciera się różne środki terapeutyczne z retinolem, witaminą C itp. Na koniec można zastosować naświetlanie wysokoenergetyczną lampą LED, co ułatwia gojenie i usprawnia regenerację.

Metody laserowe i fizykoterapeutyczne – Bardzo dobre efekty dają też metody frakcyjne, przede wszystkim z wykorzystaniem lasera frakcyjnego, lub metody regenerujące skórę z wykorzystaniem fali radiowej, emitowanej śródskórnie, po wbiciu się igiełek w głąb skóry. Na skórę działają bardzo silne bodźce, ale gojenie jest bardzo szybkie, ponieważ uszkodzone są tylko małe fragmenty skóry. Metody te, mimo że wydają się dość inwazyjne, jednak są bezpieczne i bardzo efektywne.

Miejscowe odkładanie się tłuszczu

Najczęściej występującymi problemami z sylwetką i budową ciała są nierównomierne odkładanie się tłuszczu i cellulit. Dotyczą one nawet osób szczupłych. Czemu tkanka tłuszczowa gromadzi się tam, gdzie nie chcemy? Jest to efekt „genetycznie zaplanowany”, czyli związany z płcią i wrodzonymi predyspozycjami. W czasie dojrzewania wzrasta liczba komórek tłuszczowych w ciele człowieka. Tam, gdzie jest ich najwięcej hormony powodują gromadzenie się tłuszczu i zmianę sylwetki: inną u kobiety i inną u mężczyzny. Proces ten odbywa się za sprawą różnych reakcji metabolicznych, które powodują liposyntezę (magazynowanie tłuszczów) i lipolizę (ich rozpad). Tłuszcz jest magazynowany po to, by w czasie większego wysiłku, mógł przetworzyć go na energię, czyli go spalić. Jednak, gdy w danym obszarze ciała przeważają komórki odpowiedzialne za magazynowanie tłuszczów, nawet po zastosowaniu diety spalanie się w nich nie uruchomi.

Skórka pomarańczowa, czyli cellulit

Z cellulitem zmaga się wiele kobiet, powstaje on niezależnie od masy ciała. Wynika to z mechanizmów broniących przed spalaniem zmagazynowanego tłuszczu oraz problemu z nadmiernym włóknieniem (twardnieniem) tkanki łącznej. W normalnych warunkach pod skórą znajdują się włókniste powięzi otaczające mięśnie i tkankę tłuszczową. Pod wpływem hormonów żeńskich w okolicach zajętych cellulitem ta tkanka twardnieje, wyglądem przypominając blizny. Powstawaniu cellulitu sprzyja siedzący tryb życia. Minimalna dawka ruchu dziennie i ćwiczenia fizyczne oddziałują nie tylko na utrzymanie wagi w normie, ale także na stan skóry. Pod wpływem ćwiczeń staje się ona gęstsza i mocniejsza, a tkanki są lepiej ukrwione.

Defekty skórne – czemu powstają?

Przyczyną zlokalizowanego w miejscach niepożądanych i uparcie się utrzymu­jącego tłuszczyku i cellulitu jest często brak ruchu. U osób odchudzających się i jednocześnie mało aktywnych fizycznie metabolizm zwalnia i po prostu zadowala się mniejszą ilością energii. Metabolizm i spalanie tłuszczów można w takiej sytuacji uruchomić poprzez zmobilizowanie się do ćwiczeń. Wtedy organizm będzie zmuszony sięgnąć po zapasy energii zmagazynowane w odłożonym tłuszczyku. Zwróćmy również uwagę na regularność posiłków. Nieregularne jedzenie sprzyja odkładaniu tłuszczu i spowolnionemu metabolizmowi w ciągu dnia.

Nie zawsze jednak nadmierne gromadzenie się tkanki tłuszczowej w organizmie spowodowane jest nieprawidłową dietą lub brakiem ruchu. Często przyczyną tycia są zaburzenia hormonalne związane z nieprawidłowym funkcjonowaniem tarczycy. Ten gruczoł dokrewny odpowiada za podział krążącej po organizmie energii. Niedoczynność tarczycy powoduje spowolnienie metabolizmu w całym organizmie i utrudnia korzystanie ze zgromadzonych zapasów energii.

Bardzo ważne jest więc poznanie przyczyn tycia i nierównomiernego odkładania się tkanki tłuszczowej. Dzięki temu łatwiej nam będzie zwalczyć towarzyszące im dolegliwości oraz nieestetycznie wyglądające rozstępy czy cellulit. Więcej porad znajdziecie w książce „Medycyna piękności”:

Zobacz więcej: http://stylzycia.familie.pl/artykul/Jak-skutecznie-zwalczyc-rozstepy-i-cellulit,10193,1.html#ixzz43ExPUD3H

MOJE 63 KILOGRAMY:)

Niektórzy mówią, że za dużo schudłam ??? też takie macie zdanie ???

12717831_1543010609329618_5347798532488757039_n 12733472_1543010632662949_6204283144853498133_n 12744125_1543010655996280_2723834892302147564_n

ja się czuje fantastycznie w swoim ciele i dla mnie taka waga jest idealna…..może jeszcze z 4 kg chciałabym schudnąć ale tylko po to żeby mieć 5 z przodu przez chwilkę 🙂

ja się czuje piękna teraz jak wyglądam. A to przecież najważniejsze, żebym ja się dobrze czuła prawda ???

CUKRZYCA…. WSKAZANIE DO ZABIEGU

Dlaczego otyłość wywołuje cukrzycę?

W ostatnich dziesięcioleciach obserwuje się gwałtowny wzrost zapadalności i chorobowości z powodu otyłości i cukrzycy. Wzrost liczby osób z nadwagą i otyłością stwierdza się zarówno w krajach uprzemysłowionych, jak i rozwijających się. Towarzyszy mu zwiększona częstość zespołu metabolicznego i cukrzycy typu 2.
Tkanka tłuszczowa rozwija się z mezodermy i u zdrowego człowieka stanowi od 10 do 29% masy ciała. Liczba komórek tłuszczowych (adipocytów) najbardziej wzrasta w pierwszych 20 latach życia. Masa tkanki tłuszczowej i jej lokalizacja są ściśle związane z ekspresją określonych genów oraz wpływem licznych czynników środowiskowych. U osób, które są otyłe od młodości predyspozycję do produkcji komórek tłuszczowych stwierdza się też w późniejszym wieku. Nadmiar tkanki tłuszczowej i jej lokalizacja oceniane w różnorodnych pomiarach antropometrycznych (wskaźnik masy ciała – BMI i wskaźnik talia-biodro – WHR) są podstawą rozpoznania nadwagi lub określenia stopnia otyłości.
Istotą nadwagi i otyłości jest nadmiar tkanki tłuszczowej. Powoduje go dodatni bilans energetyczny, polegający na dostarczaniu organizmowi zbyt dużej ilości energii w stosunku do indywidualnego zapotrzebowania. Komórki tłuszczowe gromadząc się nie tylko w tkance podskórnej i trzewnej, ale także w różnych narządach, głównie w wątrobie, mięśniach szkieletowych, trzustce, naczyniach krwionośnych, sercu, nerkach, zmieniają ich metabolizm, a tym samym zaburzają prawidłowe ich funkcjonowanie. Zjawisko to nazywamy lipotoksycznością. Polega ona nie tylko na zmianie metabolizmu, ale i przyspieszeniu apoptozy komórek. Funkcją tkanki tłuszczowej jest gromadzenie i uwalnianie zapasów energii oraz aktywność metaboliczna. Adipocyty trzewne cechują się znacznie większą aktywnością metaboliczną w porównaniu z komórkami tłuszczowymi tkanki podskórnej rozmieszczonej w okolicy pośladków i ud. Ta ostatnia tworzy tzw. otyłość genoidalną, czyli typu żeńskiego, charakteryzującą się wolnym obrotem metabolicznym. Metabolizm tej tkanki nasila się głównie w okresie ciąży i karmienia. Nadmiar tkanki tłuszczowej trzewnej charakteryzuje androidalny typ otyłości. Może prowadzić do nadmiernej ekspresji adipokin produkowanych przez komórki tłuszczowe – peptydów o działaniu prozakrzepowym, prozapalnym, promiażdżycowym, prodiabetogennym, sprzyja także powstawaniu zaburzeń lipidowych i wzrostowi ciśnienia tętniczego. Niektórzy autorzy tkankę tłuszczową wisceralną, charakterystyczną dla typu otyłości centralnej (typu męskiego – androidalnego), określają jako największy w ustroju narząd wydzielania wewnętrznego. Niekorzystne ogólnoustrojowe działanie adipokin manifestuje się klinicznie cechami zespołu metabolicznego, cukrzycą typu 2, chorobą niedokrwienną serca oraz wieloma innymi zaburzeniami.
Aktywność metaboliczna tkanki tłuszczowej trzewnej polega na zwiększonym uwalnianiu wolnych kwasów tłuszczowych, hormonów (leptyna, rezystyna, adiponektyna, angiotensynogen, angiotensyna II, estrogeny, kortyzon, testosteron), molekuł prozapalnych (IL-6 – interleukina-6, TNF-α – ang. tumor necrosis factor, czynnik martwicy guza), molekuł prozakrzepowych (PAI-1 – inhibitor aktywatora plazminogenu 1). U osób z otyłością stwierdza się zwiększone stężenie białka ostrej fazy (CRP), co jest wykładnikiem zwiększonego ryzyka zawału mięśnia serca. Zmniejszenie stężenia adiponektyny obserwowane w otyłości trzewnej wywołuje efekt diabetogenny i aterogenny, ponieważ adiponektyna zwiększa wrażliwość na insulinę oraz wykazuje działanie przeciwzapalne. Zaś obniżenie stężenia zaburza homeostazę insuliny. W otyłości trzewnej stwierdza się wzrost aktywności osi podwzgórzowo-przysadkowej, zwiększoną aktywność układu współczulnego, nasilenie reakcji zapalnych, co doprowadza do uszkodzenia funkcji śródbłonka i mięśniówki naczyń. Do tkanki tłuszczowej trzewnej wnikają makrofagi powodując zwiększoną aktywność IL-6 i TNF-α, a stanowi to kolejne ogniwo aktywacji stanu zapalnego, przyczyniając się do nieprawidłowego transportu glukozy i zaburzeń w działaniu insuliny. Cytokiny prozapalne zwiększają także insulinooporność. Insulinooporność i hiperinsulinemia wpływają na zwiększoną aktywność zakrzepową.
Istnienie związku przyczynowo-skutkowego pomiędzy otyłością i cukrzycą typu 2 wydaje się nie podlegać dyskusji. Chociaż dokładny patomechanizm prodiabetogennego działania tkanki tłuszczowej nie został dotychczas wyjaśniony.
U osób otyłych najważniejszymi czynnikami ryzyka cukrzycy typu 2 są:
  • czas trwania otyłości
  • lokalizacja tkanki tłuszczowej.
Androidalny typ otyłości stanowi największe zagrożenie zaburzeń gospodarki węglowodanowej. Nadmiar tkanki tłuszczowej trzewnej i zaburzenia gospodarki węglowodanowej mają wiele cech wspólnych. Podobieństwa otyłości i cukrzycy:
  • czynniki ryzyka
  • predyspozycje genetyczne
  • wiek
  • nieprawidłowy sposób odżywiania (spożywanie pokarmów wysoko przetworzonych o dużej zawartości energii pochodzącej głównie z węglowodanów prostych i tłuszczów)
  • zbyt mała aktywność fizyczna
  • dobre warunki socjoekonomiczne
  • przebieg kliniczny
  • szybko rosnąca zapadalność i chorobowość
  • przewlekły charakter schorzenia
  • korzystne efekty leczenia niefarmakologicznego
  • powikłania
  • choroby wielu tkanek i narządów, głównie (ale nie tylko) o etiologii miażdżycowej
  • zwiększona częstość występowania nowotworów
  • pogorszenie jakości życia
  • skrócenie życia.
Współzależność pomiędzy otyłością i cukrzycą jest powszechnie znana. Nadal nie znaleziono jednak odpowiedzi na wiele podstawowych pytań. Nie wiemy na przykład dlaczego nie wszyscy otyli zapadają na cukrzycę typu 2. Pomimo tych zastrzeżeń coraz powszechniej używa się terminu diabesitas od diabetes– cukrzyca i obesity– otyłość, w celu podkreślenia związku pomiędzy tymi dwoma zespołami chorobowymi.
Wydaje się, że u osób otyłych podstawową rolę w rozwoju cukrzycy odgrywa insulinooporność, tzn. zmniejszenie wrażliwości tkanek i narządów na insulinę. Do insulinooporności doprowadza głównie nieprawidłowy metabolizm wolnych kwasów tłuszczowych. Adipocyty trzewne charakteryzują się nadmierną aktywnością lipolityczną, która oporna jest na antylipolityczne działanie insuliny. Insulinooporność wywołana przez wolne kwasy tłuszczowe poprzedza wystąpienie cukrzycy typu 2, jest też jednym z najważniejszych mechanizmów ją wywołujących. Fizjologicznym efektem działania insuliny, produkowanej przez komórki β wysp Langerhansa trzustki, jest obniżenie stężenia glukozy w osoczu krwi. Efekt ten wywoływany jest przez wpływ na metabolizm wątroby i tkanek pozawątrobowych, głównie mięśni szkieletowych i tkanki tłuszczowej. W przypadku insulinooporności dochodzi do wielu zaburzeń metabolicznych, m.in. zwiększenia produkcji glukozy przez wątrobę (glukoneogeneza), zmniejszenia wychwytu glukozy przez mięśnie szkieletowe, zwiększenia aktywności lipolitycznej tkanki tłuszczowej, zaburzeń lipidowych oraz przyspieszenia aterogenezy. Następstwem insulinooporności jest wzrost glikemii, stan przedcukrzycowy oraz cukrzyca typu 2. Insulinooporność wpływa nie tylko niekorzystnie na metabolizm glukozy, ale także na metabolizm lipidów. Generuje wzrost aktywności lipazy wątrobowej powodując powstawanie zwiększonej liczby małych gęstych lipoprotein o niskiej gęstości (LDL, ang. low density lipoproteins). Biorą one udział w wytwarzaniu komórek piankowatych, cechują się bowiem dużą zdolnością penetracji przez śródbłonek naczyń. Insulinooporność przyczynia się także do podwyższenia stężenia triglicerydów i obniżenia stężenia frakcji HDL cholesterolu (HDL, ang. high densitylipoprotein). Powstaje wówczas tzw. aterogenny profil lipidowy, charakterystyczny dla cukrzycy typu 2, na który składają się:
  • podwyższone stężenie cholesterolu frakcji LDL
  • obecność małych gęstych cząsteczek LDL
  • obniżone stężenie cholesterolu frakcji HDL
  • podwyższone stężenie triglicerydów
  • podwyższone stężenie apolipopreteiny B.
Nadmierny napływ wolnych kwasów tłuszczowych do wątroby zmienia metabolizm hepatocytów, powodując zwiększoną produkcję i uwalnianie glukozy. Insulinooporność w wątrobie zmniejsza degradację apolipoproteiny B i równocześnie zwiększa produkcję lipoprotein bogatych w glicerol. Duża aktywność lipolityczna tkanki tłuszczowej trzewnej powoduje uwalnianie glicerolu i wolnych kwasów tłuszczowych przechodzących do krążenia. Ułatwia to bogata sieć naczyń włosowatych w tkance tłuszczowej trzewnej.
W tkance tłuszczowej trzewnej stwierdza się dużą liczbę receptorów β-adrenergicznych, przy jednocześnie małej liczbie receptorów α. Adipocyty trzewne słabo reagują na hamowanie lipolizy przez insulinę. W wątrobie, głównie w okresie postabsorpcyjnym, dochodzi do zwiększonej produkcji glukozy w procesie glukoneogenezy, w którym jako substraty wykorzystywane są głównie glicerol i mleczany. Efektem nadmiernego napływu wolnych kwasów tłuszczowych do wątroby jest wzrost lipemii i glikemii.
W stanach insulinooporności mięśnie szkieletowe nie wykorzystują prawidłowo glukozy jako źródła energii, co przyczynia się do wzrostu glikemii. Otyłość trzewna generuje także zwiększone wydzielanie insuliny przez komórki β trzustki, przyczyniając się do zaburzeń metabolizmu glukozy
W patogenezie cukrzycy typu 2 biorą udział trzy podstawowe mechanizmy:
  • postępujące zaburzenie wydzielania insuliny przez komórki β trzustki
  • insulinooporność
  • wzmożona produkcja glukozy w wątrobie.
Po jakimś czasie insulinooporność może się zmniejszać lub utrzymywać na stałym poziomie. Zmniejsza się głównie pod wpływem redukcji masy ciała, wysiłku fizycznego, diety oraz leczenia farmakologicznego. Niezależnie od zmniejszenia się insulinooporności czynność komórek β ulega stopniowemu pogarszaniu. U osób zdrowych insulina wydzielana jest pulsacyjnie i z posiłkami. U osób otyłych bez cukrzycy jest wydzielana podobnie, ale pomiędzy posiłkami i po posiłkach wydzielanie jest zwiększone. U chorych na cukrzycę typu 2 na początku choroby międzyposiłkowe wydzielanie insuliny może być niezmienione, ale jest zaburzone wydzielanie w odpowiedzi na posiłek. U otyłych chorych na cukrzycę redukcja masy ciała ogranicza produkcję insuliny poprzez zwiększenie insulinowrażliwości, nie powoduje to jednak poprawy poposiłkowego wydzielania insuliny. Obserwacje powyższe skłaniają do podejmowania działań terapeutycznych o charakterze prewencyjnym. Wydaje się, że zapobieganie otyłości u dzieci i młodzieży może uchronić przed wystąpieniem cukrzycy typu 2 w wieku dojrzałym. Wzrost liczby osób otyłych, u których występują kliniczne cechy zespołu metabolicznego oraz cukrzyca, stanowi coraz większy problem dla pracowników służby zdrowia. Skutki otyłości obejmują zaburzenia funkcji wielu organów i narządów, doprowadzając do poważnych schorzeń i zwiększonej umieralności. Dlatego też wydaje się, że otyłość należy traktować jako jedno z najpoważniejszych zagrożeń cywilizacyjnych, a jej zapobieganie i leczenie powinno być wielokierunkowe i interdyscyplinarne.

Przyczyny otyłości

Dzienne zapotrzebowanie na kalorie zależy od wagi ciała, wieku, płci, wzrostu oraz aktywności fizycznej. Przyjmuje się jednak, że w przypadku umiarkowanej aktywności fizycznej dzienne zapotrzebowanie energetyczne dorosłego mężczyzny wynosi 2500 kcal, a kobiety 2000 kcal. Gdy organizmowi dostarczana jest większa ilość energii, niż jest w stanie spalić, kalorie przetwarzane są w tkankę tłuszczową.

Głównymi przyczynami otyłości są:

Niewłaściwe nawyki żywieniowe

  • Spożywanie dużej ilości produktów bogatych w tłuszcz i cukier
  • Brak warzyw i owoców w codziennej diecie
  • Nadmierna konsumpcja alkoholu
  • Jedzenie zbyt dużych porcji jedzenia
  • Podjadanie między posiłkami
  • Zbyt obfite kolacje

Brak aktywności fizycznej

Rozwój technologii, rozpowszechnienie transportu publicznego, zwiększone zapotrzebowanie na pracowników umysłowych – to wszystko przyczyniło się do tego, że w dzisiejszych czasach coraz częściej prowadzimy niemal wyłącznie siedzący tryb życia. Dorośli ludzie powinni być aktywni fizycznie przez przynajmniej 30 minut dziennie.

Czynniki genetyczne

Prawdą jest, że czynniki genetyczne mogą być powodem otyłości. Odziedziczony po rodzicach wzmożony apetyt lub wolna przemiana materii mogą w znacznym stopniu przyczynić się do rozwoju nadwagi. Istnieją także choroby genetyczne, takie jak Zespół Pradera-Williego, które objawiają się obniżonym zapotrzebowaniem energetycznym oraz niepohamowanym uczuciem głodu. Ostatnie badania wskazują jednak, że dzięki regularnej aktywności fizycznej genetyczne skłonności do tycia mogą zostać zredukowane o nawet 40%.

Choroby i leki

Otyłość może rozwinąć się wskutek zachorowania na pewne choroby – na przykład Zespół Cushinga lub niedoczynność tarczycy. Znaczny wzrost wagi może także nastąpić w wyniku zażywania niektórych leków, takich jak na przykład kortykosteroidy i antydepresanty. Niektóre osoby doświadczają także znacznego przyrostu masy ciała po rzuceniu palenia.

 

Dlaczego tyjemy ???

Dlaczego ?? dobre pytanie. Większość z nas nie widzi problemu w samych nas. Winę zrzucamy zawsze na choroby, przemianę materii itd. Ale to prawda. Sami sobie wmawiamy, że mamy zła przemianę materii ale nie robimy nic w tym kierunku, żeby ja poprawić.  Zrzucamy na choroby, ale ich nie leczymy i nie staramy się z tym poradzić i schudnąć. Ja wiem o tym doskonale. tyle  że moja otyłość wzięła się bardziej z przyczyn psychologicznych niż zdrowotnych. W sumie….to też choroba.  Ja gdy zamknęłam się w domu zaczęłam tyć. Skończyłam studia, rozwiodłam się wcześniej, miałam problemy przez to – i nadal je mam. Więc trzeba było sobie jakoś czas umilać, gdy sie zostawało samemu w domu, każdy ma swoje życie, którego ja nie miałam. Byłam sama z moimi synami, lecz gdy na weekendy zostawałam sama , pocieszałam się jedzeniem. Teraz o tym wiem i to widzę. I z ręką na sercu mogę się do tego przyznać. Ale wcześniej nie dałam sobie przemówić do rozumu. Gdy koleżanki mówiły, że bardzo przytyłam jakoś to do mnie nie docierało i myślałam, że robią mi na złość i dlatego tak mówią.  Człowiek uczy się na błędach, ja staram sie ich nie popełniać, więc bardzo staram się pilnować tego co jem i ile. Nie chciałabym nigdy w życiu przytyć . Jak tak się wydarzy to nie wiem jak to zniosę. Chyba bym tego nie ogarnęła psychicznie. Dla mnie to był jakiś koszmar tak wyglądać jak wyglądałam. Nie chciałabym zawieźć nikogo, szczególnie mojego narzeczonego i moich synów.

A dlaczego tyjemy ? nie koniecznie przez choroby ……..

oto artykuł

 

Dlaczego jednym odkłada się w biodrach byle ciasteczko, a inni jedzą codziennie batoniki i cieszą się zgrabną figurą? Powody otyłości mogą być różne.
Czasem to metabolizm
Nierzadko słyszy się, że otyłość jest dziedziczona.

Rzeczywiście w niektórych rodzinach jest więcej osób otyłych, niż w innych. Jednak nawet genetyczna skłonność do nadmiernego apetytu, bądź zaburzenia w ośrodkach głodu i sytości w mózgu nie skazują na tę chorobę. To przekazywane z pokolenia na pokolenie złe nawyki żywieniowe są odpowiedzialne za kontynuowanie fali otyłości w rodzinie. Innym problemem mogą być indywidualne problemy metaboliczne – jedni spalają kalorie szybciej, inni dużo wolniej i niewiele można z tym zrobić. Jednak przy zachowaniu stałej aktywności fizycznej oraz dobrze zbilansowanej diety, można utrzymać wagę na odpowiednim poziomie. Osoby mające problemy z nadwagą lub otyłością zazwyczaj zdają sobie sprawę, że przyczyną ich choroby jest to, iż mało się ruszają, jedzą zbyt dużo, mają problem z komponowaniem posiłków, które zwykle są zbyt kaloryczne i niedostosowane do zapotrzebowania organizmu. Podjadanie pomiędzy posiłkami objawia się dodatkowymi centymetrami w obwodzie talii czy kolejnymi „oponkami”. Każdy walczy jak może Sposobem walki z niechcianymi kilogramami są różnorakie diety, odstawianie słodyczy, bądź posiłków typu fast-food. Początkowo przynoszą one skutek i już po kilku tygodniach wyrzeczeń oraz drakońskiej diety, wskazówka wagi przychylnie wędruje w kierunku upragnionej liczby, a zbyt ciasne dżinsy leżą prawie idealnie. Taki rezultat motywuje do dalszej pracy i odstawienia kolejnych produktów. Szybko jednak może okazać się, że efekt odchudzania nie jest trwały a zrzucone kilogramy szybko powrócą, co może się silnie odcisnąć na samopoczuciu i może się skończyć „zajadaniem” problemu. Zależność pomiędzy tyciem a żywieniem jest oczywista. Jednak najczęściej to nie zbyt duże i zbyt kaloryczne ilości jedzenia są bezpośrednią przyczyną tycia, ale problemy natury psychologicznej. Tycie to często skutek długotrwałego stresu bądź próba radzenia sobie z negatywnymi emocjami. Jeśli tego sobie nie uzmysłowimy, odchudzanie się nie powiedzie. – Wśród psychologicznych przyczyn otyłości możemy wyróżnić zaburzenia związane z siłą woli, które polegają przede wszystkim na niemożności kontrolowania ilości spożywanego pokarmu, a w efekcie prowadzą do przejadania – mówi dr inż. Elżbieta Grzych-Tuleja, dietetyk z Centrum Leczenia Otyłości. – Jedzenie służy też często do pocieszania się, uciszania negatywnych emocji związanych z niską samooceną, poczuciem bezradności czy nadmiernym dążeniem do perfekcji. U introwertyków i osób izolujących się od innych, jedzenie może pełnić funkcję łagodzenia przykrych stanów emocjonalnych i poczucia samotności. Dla wielu osób jedzenie jest też formą radzenia sobie z kłopotami, pozwala zapanować nad niepokojem, złością czy poczuciem winy, a także jest sposobem na nudę. Jak się odchudzić Bez względu na to, czy wina za zbędne kilogramy leży w naszych nawykach, metaboliźmie czy psychice, możemy się odchudzić. Pod warunkiem, że trwale zmienimy styl życia. Będziemy się właściwie się odżywiać i regularnie uprawiać sport, choćby najmniej angażujący, ale taki, który sprawia przyjemność. – Przed odchudzaniem warto wykonać podstawowe badania, takie jakie morfologia, lipidogram, poziom TSH (hormon tarczycy) czy poziom cukru we krwi, by wykluczyć inną możliwą przyczynę otyłości, wykryć wszelkie nieprawidłowości, a w razie potrzeby dobrać stosowne zalecenia dietetyczne i wdrożyć odpowiednie leczenie – podpowiada dietetyczka.

Czytaj więcej: http://www.nowiny24.pl/styl-zycia/zdrowie-i-uroda/art/6183203,otylosc-siedzi-w-glowie-dlaczego-tyje,id,t.html