Obecnie – 23 kg mniej ……czyli fantastycznie waga spada.

Nie wyglądam jeszcze jakos super – moja wymarzona waga to 65 kg, więc jeszcze długa droga przede mną. Ale mojemu J. sie podobam . t najwazniejsze. Przy nim czuje sie piekna i jestem bardzo szczęsliwa

Moje posiłki to pół kromki pieczywa pszennego , na sniadanie o 7 rano- po razowym mnie boli zołądek , na nim jakiś kawałek wędliny i to wszystko, więcej nie zmieszczę. Co prawda ma to około 60 gram a nie 150 jak w zaleceniach- ale ja poprostu więcej jeść nie mogę !!!. Piję 20 minut przed posiłkiem, popijać też nie mogę więc musze poczekać minuimum 15 minut żeby popić po jedzeniu.

Potem o godzinie 10 na drugie sniadane jem poł jogurtu , który ma 150 gram, więc następne 75 gram.

Na obiadek o 13 zjadam 1 malutkiego ziemniaczka i kawałek mięska , też bardzo mało bo około 60-80 gram

o godzinie 16 jem pół jabłka, albo pół banana

I na kolacje o 19 jem zazwyczaj jakieś gotowane warzywka wewntualne z kawałkiem mięska.

Porcje wyglądaja komicznie naprawde 🙂

Chłopaki maja ze mnie nezły ubaw i jest to nie do uwierzenia, że można najadać sie taka ilościa.

🙂